Dalsza część trasy zaprowadzi nas do Meksyku, a następnie kolejnych państw Ameryki Południowej. Na swojej drodze spotkamy piękne i groźne zarazem szczyty gór, strome zbocza, pustynne krajobrazy, miasta, w których żyją miliony mieszkańców, niewielkie i malownicze osady, pola, dżungle i wiele, wiele więcej. Będziemy poruszać się po nowoczesnych, szerokich na kilka pasów autostradach, ale również po dużo węższych, nadgryzionych przez ząb czasu drogach lokalnych. Wyprawa Drogą Panamerykańską to prawdziwa przygoda, jednak trzeba pamiętać, że poza przyjemnością niesie za sobą również całkiem spore ryzyko.
Droga Panamerykańska – niezwykle ryzykowna przygoda
Jak każda dłuższa wyprawa, również podróż Drogą Panamerykańską jest niezwykle ryzykowna. Po pierwsze w wielu miejscach – szczególnie w Ameryce Południowej – przyjdzie nam się poruszać po wątpliwej jakości drogach poprowadzonych tuż przy urwisku. Należy wtedy zachować najwyższe skupienie, by uniknąć problemów. Jednym z największych kłopotów, z jakimi przyjdzie nam się zmierzyć, jest przesmyk Darien, który uniemożliwia przejazd z Panamy do Kolumbii. Jest to bagnista dżungla o imponujących wymiarach 160 na 50 kilometrów odcinający od siebie Środkową i Południową Amerykę. Nie można pokonać tego odcinka, ponieważ po pierwsze nie ma tam wytyczonej drogi, po drugie przez ten obszar przebiega szlak narkotykowy i bardzo łatwo spotkać tam przedstawicieli różnych karteli, a po trzecie swoje kryjówki założyli tam partyzanci FARC (Rewolucyjne Siły Zbrojne Kolumbii) i ELN (Armia Wyzwolenia Narodowego). Ten nieciekawy fragment powinniśmy pokonać drogą morską.
Droga Panamerykańska – zbliża się koniec podróży
Jak już wspominałem, nasza trasa kończy się w Argentynie, dokładnie w mieście Ushuaia leżącym na słynnej Ziemi Ognistej. Po pokonaniu takiej drogi już żadna trasa nie będzie wzbudzać w Was obaw. Należy jedynie pamiętać, że pokonując Drogę Panamerykańską, powinniśmy być bardzo ostrożni i przygotowani na wszystko, zwłaszcza na jej południowoamerykańskim odcinku. Wszystkim zapaleńcom, którzy zdecydują się na taką wyprawę, życzę powodzenia i szerokiej drogi!
Zdjęcia: Angelica Jacobi (Own work) [CC BY-SA 3.0 or GFDL], via Wikimedia Commons, Created by en:User:Seaweege and released to PD (Own work) [Copyrighted free use], via Wikimedia Commons, Alexander Stadie – boowi (Own work) [CC BY-SA 3.0 or GFDL], via Wikimedia Commons, Angelica Jacobi (Own work) [CC BY-SA 3.0 or GFDL], via Wikimedia Commons
