Czego mógł obawiać się europoseł Filip Adwent?
Powszechnie wiadomo, że Filip Adwent był prawdziwym patriotą, który jako jeden z niewielu naprawdę dbał o interes Polski. Bardzo możliwe, że mężczyzna miał ważne dokumenty, które mogłyby komuś zaszkodzić lub udokumentować sprawy, które nigdy nie powinny ujrzeć światła dziennego. Osoby, które na co dzień znajdowały się w najbliższym otoczeniu Adwenta potwierdzają, że kilka miesięcy przez tragedią mężczyzna bardzo często był niepewny i przestraszony. Być może już wtedy spodziewał się, że jemu lub jego bliskim mogło grozić niebezpieczeństwo?
Podobno nigdy nie rozstawał się ze swoją torbą, w której znajdował się komputer oraz plik dokumentów. Nikt nie wie jednak, czego dotyczyły zgromadzone materiały i jakie informacje mogły znaleźć się w torbie posła. Podobno europoseł Filip Adwent kilka razy przyznał, że boi się służb specjalnych i wywiadu. Nikt nie wie jednak, czy mężczyzna mówił o polskich, czy o zagranicznych służbach. Czy jego patriotyczna Postawa mogła być dla kogoś niewygodna? Być może europoseł dowiedział się o czymś, czego nikt nie powinien wiedzieć? Niestety najprawdopodobniej na te pytania nigdy nie uzyskamy odpowiedzi. Zarówno tajemnicza teczka, jak również komputer i wszystkie dokumenty zostały zniszczone podczas tragicznego wypadku w Grójcu.
Europoseł Filip Adwent – patriota i eurosceptyk
Filip Adwent urodził się w Strasburgu, w rodzinie o polskich korzeniach. Mężczyzna ukończył medycynę i doskonale realizował się jako anestezjolog, pracując w wielu francuskich szpitalach. W czasach PRL organizował pomoc medyczną dla polskich szpitali oraz koordynował pomoc humanitarną dla mieszkańców Podkarpacia. Europoseł Filip Adwent zamieszkał w Polsce w 1996 roku. W 2004 roku został wybrany do Europarlamentu, kandydując z listy Ligii Polskich Rodzin. W Parlamencie Europejskim Adwent był bardzo aktywny. Nie ukrywał swoich konserwatywnych poglądów oraz tego, że zależy mu na interesie ojczyzny, co niejednokrotnie przysparzało mu wielu problemów.
Od wypadku Filipa Adwenta minęło już 12 lat. Upływający czas nie leczy raz bliskich osób oraz nie daje odpowiedzi na zadane wcześniej pytania. Filip Adwent nie jest jedynym politykiem, którego śmierć wzbudza mnóstwo kontrowersji. Czy wątpliwości w sprawie wypadku są zrozumiałe? Czy może tak, jak w wielu innych przypadkach jest to nadinterpretacja i opinia publiczna za wszelką cenę szuka spisku i sensacji? Miejmy nadzieję, że zarówno ten, jak i wiele innych, tajemniczych wypadków w końcu zostaną wyjaśnione.