Katastrofa Lotnicza w Lesie Kabackim – „Dobranoc, do widzenia”.
Na miejscu tragedii znaleziono czarne skrzynki, w których znajdował się zapis całego lotu. To właśnie one pozwoliły ustalić, że pierwsza ofiara zginęła jeszcze w powietrzu. Hanna Chęcińska była jedną ze stewardes, które ruszyły w feralny rejs do Nowego Jorku. Kiedy nastąpiło rozhermetyzowanie kadłuba, kobieta znajdowała się w pomieszczeniu technicznym obok silników. Zapis czarnych skrzynek pokazuje, że kobieta nie mogła złapać tchu i konała w okropnych męczarniach. Reszta załogi zauważyła nieobecność Chęcińskiej ok. 4 minuty przed tragedią. Wtedy nie było już szans, aby móc ją uratować. Ciało stewardessy nigdy nie zostało rozpoznane.
Ostatnie słowa załogi, jakie zostały zapisane na taśmach czarnych skrzynek to wypowiedź dowódcy lotu. Mężczyzna powiedział: „Dobranoc, do widzenia. Cześć, giniemy”. To krótkie, trafne i jednocześnie przerażające zdanie od 30 lat jest regularnie przytaczane. Tak naprawdę nie wiadomo, czy był to żal, strach, czy po prostu stwierdzenie, że sytuacja, w której się znaleźli nie może potoczyć się inaczej.
Katastrofa Lotnicza w Lesie Kabackim – przyczyny tragedii i umorzenie śledztwa
Długie i skomplikowane śledztwo wykazało, że bezpośrednią przyczyną katastrofy była wada produkcyjna. Samolot Ił-62 M skonstruowany był w taki sposób, że rozpad jednego silnika automatycznie powodował uszkodzenie drugiego. W raporcie rządowej komisji potwierdzono, że „części rozerwanego wirnika uszkodziły sąsiedni silnik, przebiły część kadłuba i uszkodziły system sterowania”.
Oczywiście katastrofa lotnicza w Lesie Kabackim wywołała liczne spory i kontrowersje. Związek Radziecki nie chciał pogodzić się z wynikiem śledztwa, z którego jasno wynikało, że zawiniły wady techniczne, a nie załoga odpowiedzialna za lot. Mimo tragedii, w której zginęły 183 osoby, samoloty Ił-62M zostały wycofane z lotnictwa dopiero w latach 1991 – 1992. Na szczęście mimo dużego zagrożenia nie wydarzyły się kolejne katastrofy z udziałem „Ił-ów”, w których zginęliby niewinni ludzie.
Katastrofa Lotnicza w Lesie Kabackim – kolejne obchody tragicznego wydarzenia
Bardzo często pojawiają się głosy, że wspominanie tragicznych wydarzeń i obchodzenie kolejnych rocznic jest bez sensu, ponieważ w ten sposób nie cofniemy czasu i nie zmienimy biegu wydarzeń. Oczywiście, jest to prawda. Jednak wspominanie i przypominanie tragicznych wydarzeń, jakie miały miejsce w Lesie Kabackim uwrażliwia, pozwala upamiętnić ofiary katastrofy oraz jest przestrogą na przyszłość.
Katastrofa Lotnicza w Lesie Kabackim jest jedną z największych katastrof lotniczych w historii Polski. Tak, jak w przypadku każdej innej katastrofy lotniczej możemy zastanawiać się, czy można było jej zapobiec, czy były szanse na ratunek oraz kto popełnił największy błąd. Odpowiedzi na te pytania, jak zawsze – nie znajdziemy. Warto jednak choć na chwilę zatrzymać się, pomyśleć o tym, co się stało i wspomnieć ofiary katastrofy.