Jak było na prawdę? To był wstrząs, najlepszy w dziejach Polski piłkarz ginie w wypadku. Kazimierz Deyna wypadek i śmierć, szok i niedowierzanie.
Kazimierz Deyna Wypadek i tragiczna śmierć sportowca
Wypadki samochodowe oraz katastrofy komunikacyjne są bardzo często przyczyną tragicznej śmierci. Uczestniczą w nich wszyscy, również ci, którzy zdobyli światową sławę, popularność i pieniądze. Kazimierz Deyna był uwielbiany przez miliony fanów piłki nożnej na całym świecie, a jego tragiczna śmierć wstrząsnęła wszystkimi kibicami sportu. Wiele osób zastanawia się, dlaczego doszło do tragedii, w której największą cenę poniósł piłkarz. Kazimierz Deyna Wypadek, który wydarzył się w USA, po ponad 20 latach jest cały czas wspominany przez kibiców sportu na całym świecie.
Kim był w polskiej piłce? Kazimierz Deyna był gwiazdą polskiej reprezentacji piłki nożnej, w której grał w latach 1968 – 1978, zdobywając 41 bramek. To właśnie on, jako kapitan polskiej drużyny w piłkę nożną, zdobył na olimpiadzie w Monachium jedyny złoty medal w historii polskiej piłki nożnej. Swoją klubową karierę Deyna rozpoczął w Legii Warszawa, następnie grał w barwach Manchesteru City. Ostatnie sześć lat kariery spędził drużynie SanDiego Sockers. To właśnie za oceanem piłkarz poniósł śmierć w wyniku tragicznego wypadku samochodowego.
Kazimierz Deyna Wypadek i śmierć na autostradzie w Stanach
Wypadek Kazimierza Deyny wydarzył się 1 września 1989 r. Deyna późnym wieczorem wracał do swojego domu na północy San Siego. Mężczyzna jechał swoim Dodgem Coltem z 1974 r autostradą I-15, na północ od Miramar Road. Na sześciopasmowej autostradzie, na prawym pasie stał zaparkowany samochód ciężarowy Ford F-600. Auto zepsuło się, więc kierowca zostawił je na skrajnym pasie oraz włączywszy światła awaryjne, poszedł szukać pomocy.
Autostrada, którą poruszał się Kazimierz Deyna była doskonale oświetlona. Ciepła letnia noc, mały ruch na drodze oraz sprzyjające warunki nie wskazywały na możliwość wydarzenia się takiej tragedii. W miejscu tragedii obowiązywał ograniczenie prędkości do 55 mil na godzinę (ok. 100 km/h), które znany piłkarz znacznie przekroczył. Nie wiadomo jednak, dlaczego tak naprawdę doszło do tej tragedii. Mężczyzna jechał tak, jakby na drodze nie było żadnego auta, nie zahamował, ani nawet nie próbował zwolnić, co zostało potwierdzone w policyjnym śledztwie. W pewnej chwili uderzył rozpędzonym autem w stojącą na prawym pasie ciężarówkę. Niemal w jednej chwili całe auto polskiego piłkarza zostało kompletnie zniszczone. Podobno mężczyzna nie przeżył nawet minuty po tragicznym uderzeniu.
Pusta, wielopasmowa autostrada, środek nocy oraz brak świadków zdarzenia to wystarczające powody, aby nie znaleźć jednej odpowiedzi na nurtujące nas pytanie: dlaczego zginął Kazimierz Deyna. Wypadek w takich warunkach mógł wyniknąć z wielu, różnych przyczyn. Być może piłkarz nie zauważył świateł awaryjnych, stracił panowanie nad autem lub usnął. Padło również wiele podejrzeń wskazujących na to, że mogła to być śmierć samobójcza.
Kazimierz Deyna Wypadek był przyczyną śmierci piłkarza
Policja ustaliła, że Kazimierz Deyna prowadził auto, będąc pod wpływem alkoholu. Ślady pozostawione przez auto wskazywały, że kierował się w stronę zjazdu z autostrady, przez co być może znalazł się na prawym pasie. Nie wiadomo jednak, dlaczego Deyna nie próbował hamować lub zjechać na pas obok, który przecież był wolny. Najbardziej uhonorowany polski piłkarz obniósł dziesiątki obrażeń wewnętrznych i zewnętrznych, w tym obrażenia klatki piersiowej, kręgosłupa i głowy. Policjant, który prowadził śledztwo, uznał, że to właśnie obrażenia były bezpośrednią przyczyną wypadku.
Kazimierz Deyna Wypadek i pogrzeb
9 września 1989 r. Kazimierz Deyna odbył się pogrzeb Kazimierza Deyny. Mężczyzna został pochowany na cmentarzu El Camino Memorial Park w USA. Warto wspomnieć, że Deyna został pochowany w podwójnej trumnie, a obrażenia poniesione w wypadku były tak duże, że głowa oraz inne części piłkarza były dokładnie zabandażowane. Nabożeństwo żałobne zostało odprawione w języku polskim i angielskim, a cała uroczystość była prowadzona przez polskiego księdza. Deyna był nie tylko piłkarzem, lecz także porucznikiem Wojska Polskiego. Z tego powodu pogrzeb piłkarza odbywał się z najwyższymi honorami wojskowymi, z udziałem żołnierzy Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Podczas uroczystości nie zabrakło również hymnu polskiego, amerykańskiego, co jest typowe przy wojskowych uroczystościach pogrzebowych. W 2012 r. Urna z prochami piłkarza została sprowadzona do Polski.
Kazimierz Deyna Wypadek oraz problemy w życiu prywatnym
Wiadomo, że w czasie, kiedy doszło do tragedii, Kazimierz Deyna borykał się z wieloma problemami w życiu prywatnym. Po zakończeniu kariery piłkarskiej znacznie nadużywał alkoholu, a także spędzał wiele czasu w kasynie. Stracił niemal wszystkie swoje pieniądze i nie potrafił na nowo odnaleźć się w nowych realiach. Mimo wielu deklaracji mężczyzna nie wrócił do Warszawy, nie zerwał z grami hazardowymi oraz nie przestał pić alkoholu. Wielu kibiców i dziennikarzy podejrzewało, że tragiczny wypadek, który wydarzył się na autostradzie to śmierć samobójcza, którą mógł planować już wcześniej. Niestety nigdy nie poznamy całej prawdy oraz nie dowiemy cię co spowodowało wypadek Kazimierza Deyny.
Kazimierz Deyna to legenda polskiej i europejskiej piłki nożnej. Niezależnie od tego, co tak naprawdę wydarzyło się na autostradzie w Stanach Zjednoczonych oraz jakie były przyczyny tragicznego wypadku, w pamięci kibiców na całym świecie pozostanie wybitnym piłkarzem, który doprowadził polską reprezentację do olimpijskiego złota.
Janusz Kulig – wypadek i śmierć sportowca
