Kolizja posłów Kukiz’15 – Kto poniesie konsekwencje?
Niezależnie od tego, czy mówimy o kolizji posłów, celebrytów czy zwykłych obywateli, zawsze zależy nam na tym, aby odnaleźć sprawcę, który poniesie konsekwencje. W przypadku kolizji drogowej konsekwencją jest mandat karny w wysokości max. 500 zł oraz punkty karne. Mandat został nałożony, jednak nikt nie ma kontaktu ze sprawcą. Konsekwencją tego jest m.in. problem z uzyskaniem odszkodowania od ubezpieczyciela oraz liczne problemy formalnej. Czy możemy podejrzewać, że jest to fałszywy adres?
Kolizja posłów Kukiz’15 – czy czeka nas zmiana prawa?
Zdaniem posła Jóźwiaka kara za spowodowanie tego typu kolizji powinna być o wiele bardziej surowa. Mężczyzna podkreśla, że „nie był to zbieg okoliczności, ale świadome naruszenie zasad bezpieczeństwa”. Jego zdaniem karą w takiej sytuacji powinno być bezwzględne zabrania prawa jazdy. Czy w związku z tym możemy spodziewać się kolejnego projektu ustawy, w którym posłowie będą chcieli to zmienić? Bardzo możliwe, że kolizja posłów Kukiz’15 będzie impulsem do kolejnych zaostrzeń w prawie.
Kolizja posłów Kukiz’15 – przypadek?
Wielu komentatorów próbuje łączyć sprawę tej kolizji z tragicznym wypadkiem posła Wójcikowskiego. Choć obydwa zdarzenia miały miejsce w odstępie kilku miesięcy to łączy je jedno: zarówno poseł Wójcikowski, jak i Tomasz Rzymkowski i Bartosz Jóźwiak zajmowali się sprawą ustawy hazardowej. Idąc o krok dalej dziennikarze podejrzewają, że kolizja z sierpnia b.r. nie była „przypadkowa”. Gdyby taka wersja wydarzeń okazała się prawdą, mielibyśmy do czynienia z poważnym problemem, który znacznie wykracza poza ramy polityki i wypadków samochodowych.
Zanim jednak określimy nasze stanowisko w sprawie, warto poczekać na ostateczne wyniki śledztwa. Miejmy nadzieję, że nie będziemy musieli na niezbyt długo czekać.
Przeczytaj również:
Wypadek Pawła Królikowskiego. Kto zawinił?