W Miurze silnik został umieszczony poprzecznie, w Countachu LP400 – wzdłużnie. Stąd właśnie wziął się monstrualnych rozmiarów tunel środkowy, dzielący wnętrze na pół – obudowa skrzyni biegów częściowo znalazła się w przedziale pasażerskim. Zabieg ten służył wyeliminowaniu zjawiska, które było piętą achillesową Miury – unoszenia przodu przy wysokich prędkościach.
Nie oznacza to jednak, że Lamborghini Countach prowadził się jak po sznurku. W początkowej fazie produkcji problemem okazały się zbyt wąskie. Na przestrzeni lat wprowadzane były modyfikacje, mające na celu polepszenie właściwości jezdnych. Te nawet działały, co nie zmienia faktu, że do końca produkcji Countach pozostawał niezwykle wymagającą maszyną, która potrafiła zaskoczyć nawet doświadczonego kierowcę.
Lamborghini Countach LP400 – takiej ślicznotce można wiele wybaczyć
Lista wad byka była jednak dłuższa. Pozycja za kierownicą nie była zbyt wygodna, a jest to najsubtelniejsze określenie, jakiego można w tym przypadku użyć. Klienci narzekali też na panującą we wnętrzu temperaturę, którą podnosił nie tylko narowisty charakter auta. Płaska przednia szyba idealnie łapała każdy promień słońca, a potężny silnik V12 oddawał spore ilości ciepła. Klimatyzacja? Tak, za jedyne 1350 marek.
Owszem, było kilka wad, jednak obłędny design kazał wybaczać wszystkie, co do jednej. W latach 70. nie było drugiej maszyny, która zrobiłaby tak piorunujące wrażenie! Ten samochód przeraża, bez względu na to, czy pędzi z zawrotną prędkością, czy sunie po parkingu. Stylizowana na klin sylwetka, całkowicie zerwała z ponętnymi krągłościami Miury. Wloty powietrza dodawały maszynie charakteru, a ospojlerowanie, które pojawiło się w późniejszych wersjach, przekształciło Countacha w myśliwiec szturmowy.
Wspaniała bestia była produkowana aż do 1990 roku. Dziś to maszyny kolekcjonerskie, które niezbyt często opuszczają klimatyzowane garaże.
grafika tytułowa: CC BY 3.0; autor: countachinfo.de; źródło: wikimedia commons
1,2: CC BY 2.0; autor: OSX II; źródło wikimedia commons 1, 2
.jpg){kind=link}
.jpg){kind=link}