Popularnym zabiegiem podnoszącym parametry silnika benzynowego czy diesla, jest montowanie do niego turbosprężarki. Turbosprężarka wtłacza większą ilość sprężonego powietrza do cylindrów, co za tym idzie uwalnia się więcej energii w czasie spalania, co w rezultacie daje nam większą moc.
Turbosprężarka posiada szereg zalet jak i oczywiście wad. Od czasów gdy zaczęto je popularnie stosować w latach 60 XX wieku ich konstrukcja bardzo się zmieniała i bywa skomplikowana. Największą wadą turbosprężarek jest tak zwana ,,turbo dziura” czyli opóźnienie między wciśnięciem pedału gazu przez kierowce a reakcją turbiny. Spowodowane jest to brakiem możliwości samodzielnego dostosowania się sprężarki do zmian prędkości obrotowej silnika. Rozwiązaniem zmniejszającym ,,turbo dziurę” są zawory upustowe kierujące nadmiar spalin na stronę wydechu. 
Najważniejszą sprawą dla posiadacza auta z turbodoładowaniem jest wiedza o uwarunkowaniach, które wpływają na żywotność turbosprężarki. Podstawową sprawą w eksploatacji jest dbałość o czystość zasysanego powietrza, regularnie należy wymieniać filtry powietrza, ponieważ każda ilość brudu wpływa na wyważenie wirnika, co przy ogromnych prędkościach jakie rozwija, sprzyja przedwczesnemu zużywaniu się łożysk. Szczególną uwagę trzeba poświęcić płynowi, który chłodzi i zarazem smaruje naszą sprężarkę, mowa tu oczywiście o oleju. Nie polecam stosowania oleju o gorszej jakości niż to zaleca producent auta a eksperymentowanie z olejami różnych jakości na pewno nie wpłyną dobrze na turbosprężarkę czy sam silnik. W silnikach dotkniętych czasem i mocno wyeksploatowanych, które biorą olej należy regularnie sprawdzać u uzupełniać jego poziom. Nie zapomnijmy też o regularnej jego wymianie.
Po uruchomieniu silnika, przez pewien czas olej nie dopływa w odpowiednich ilościach do rozmaitych mechanizmów w tym do łożysk sprężarki, ma też oczywiście inne parametry smarne, ze względu na niską temperaturę, odpowiednie parametry uzyskuje dopiero przy mniej więcej 90 stopniach Celsjusza. Dlatego właśnie na zimnym silniku nie ,,piłujemy” samochodu, nie przyśpieszamy gwałtownie. Staramy się jechać spokojnie bez gwałtownego dodawania gazu. Podczas jazdy, gdy jednostka napędowa jest już odpowiednio nagrzana utrzymujemy średnie i wysokie obroty. Kluczowe znaczenie dla sprężarki ma gaszenie silnika. Po odcięciu zapłonu pompa olejowa nie tłoczy oleju więc i nie smaruje łożysk turbiny, której rozpędzonywirnik obraca się z duża prędkością jeszcze przez kilkanaście sekund. W tym czasie olej smarujący osiąga wysoką temperaturę i zachodzą w nim zjawiska zwęglania, w którym pojawiają się cząsteczki rysujące precyzyjnie wykonane bieżnie łożysk prowadząc do ich zniszczenia. Dlatego też auta posiadające turbosprężarkę pozostawiamy kilkanaście sekund przed wyłączeniem na wolnych obrotach, w tym czasie wirnik zdąży zwolnić.
Taka obsługa pozwoli na długie i bezawaryjne cieszenie się z jazdy turbodoładowanym samochodem. Jednak gdy turbina ulegnie zniszczeniu, możemy ją regenerować w specjalnych zakładach zajmujących się ową usługą. koszty regeneracji są dużo niższe niż koszt nowej sprężarki i wynoszą w zależności rozmiarów od 600 zł do 2000 tysięcy zł. 
