Spośród jednostek benzynowych, bardzo dobrą opinią cieszyły się nieśmiertelne motory o pojemności 1.8 litra. 90 KM wystarczyło, żeby rozpędzić niewielkiego hatchbacka do prędkości niemal 180 km/h. Sprint do setki zajmował niewiele ponad 11 sekund. Jak na swoje czasy, silnik zasilany monowtryskiem Boscha był całkiem nowoczesny i pracował dość kulturalnie, jednak ekonomia jazdy tą wersją była najwyżej średnia. W warunkach ruchu miejskiego, spalanie oscylowało w granicach 10-11 litrów, a kierowcy obdarzeni ciężką prawą stopą mogli podbić ten wynik o kolejne kilka litrów. W trasie dało się uzyskać wynik na poziomie około 8 litrów, jednak wymagało to sporego samozaparcia.
Volkswagen Golf II to także wersje specjalne
Pod względem wyposażenia, większość egzemplarzy, które pojawiły się na polskim rynku, to totalne “golasy”. Nie znaczy to jednak, że Volkswagen poskąpił Golfowi wyposażenia. W tym temacie, kompakt z Wolfsburga przewyższał zdecydowaną większość swoich konkurentów. Bogate wersje bez problemu mogły być doposażone we wspomaganie kierownicy, system ABS, elektrykę szyb, szyberdach, a nawet w skórzane i podgrzewane fotele oraz w klimatyzację. Ewenementem w klasie kompaktów był też napęd wszystkich kół, przez Volkswagena nazywany Syncro. Crème de la crème w ofercie niemieckiego producenta stanowiły jednak wyjątkowe pod każdym względem wersje specjalne, których próżno było szukać w katalogach konkurencji.
Mianem najbardziej kultowej odmiany Golfa II cieszy się wersja GTI, ale były też inne odmiany, których wartość kolekcjonerska jest bezsprzeczna. Wśród nich znalazł się też pierwszy w historii crossover.
Volkswagen Golf II – na sportowo
Następca kultowego Golfa GTI pierwszej generacji trafił do produkcji 1985 roku. Mimo większych wymiarów i zwiększonej masy, samochód wciąż wykazywał zaskakującą zwinność na drodze. Zastrzeżeń nie budziły też osiągi sportowego hatchbacka. Pod maską pracowała czterocylindrowa jednostka, o pojemności 1.8 litra. W zależności od głowicy (ośmio- lub szesnastozaworowej), obecności katalizatora i roku produkcji, silnik generował 107, 112, 129 lub 139 KM. Tak uzbrojony Golf osiągał setkę w czasie 8,5 sekundy i mógł rozpędzić się do prędkości przekraczającej 200 km/h. Zbyt wolno? Dla najbardziej zagorzałych maniaków prędkości, Volkswagen miał w zanadrzu dwie wersje o iście powalających osiągach.
Golf G60 oraz Golf G60 Limited, bo o nich mowa, krzesały moc z jednostki 1.8 litra, wzbogaconej o kompresor. Oba niezwykłe modele odpychały się od nawierzchni ze wszystkich czterech kół (napęd Syncro). Model G60 generował 160 KM, co pozwalało zejść z czasem od 0 do 100 km/h poniżej 8 sekund. Ten wariant był dostępny w odmianie Rally, charakteryzującej się nieco zmienionym nadwoziem.
Najszybsza odmiana “dwójki”, G60 Limited, zapewniała moc na poziomie 210 KM i maksymalny moment obrotowy rzędu 247 Nm. Osiągi? 7,4 sekundy od 0 do 100 km/h i maksymalne 231 km/h. Takie wartości mogły zadowolić nawet najbardziej wymagających kierowców. Należy jednak podkreślić, że superszybkie Golfy nie były pozbawione wad. Sprężarki bywały kapryśne, podobnie jak elektronika. W autach dość szybko dochodziło do zużycia przegubów, problemy sprawiał też układ chłodzenia. Żadna z tych wersji raczej nie posłuży jako klasyk do codziennej jazdy, ale jako lokata kapitału, zdecydowanie tak.
Volkswagen Golf II – na terenowo
W 1990 do sprzedaży trafiła odmiana Country. Choć dziś zwiększony prześwit i terenowy look to cechy niezwykle pożądane, to na początku lat 90. podwyższony Golf nie zrobił wrażenia na klientach, podobnie jak jego możliwości. W terenie daleko mu było do prawdziwych off-roaderów, ale na błotnistych polnych drogach sprawdzał się bardzo dobrze. Pod koniec 1991 roku, ta niezwykła odmiana została wycofana z oferty producenta, a produkcja stanęła na poziomie nieznacznie przekraczającym 7 tysięcy egzemplarzy.
Dla producenta – wpadka, dla kolekcjonerów – gratka. Dziś odmiana Country jest poszukiwana, a zadbany egzemplarz z całą pewnością nie zostanie oddany za “półdarmo”.
Volkswagen Golf II – sytuacja rynkowa
To jest ten czas, kiedy zadbane egzemplarze “dwójki” zaczynają zyskiwać na wartości. Za dobrze utrzymany samochód z końca lat produkcji trzeba zapłacić od 7 do 11 tysięcy złotych. Oczywiście, można nabyć Golfa II za 2-3 tysiące, ale należy brać pod uwagę, że będzie to samochód w stanie do doinwestowania. Można też znaleźć egzemplarze wycenione na tysiąc złotych lub mniej, ale także w tym wypadku cena będzie adekwatna do kondycji.
Niepodważalną zaletą Golfa II jest dostępność tanich jak barszcz części zamiennych oraz prosta budowa samochodu. W rezultacie, rozsądnym nakładem środków można go doprowadzić do stanu niemal wzorowego. Mówimy tu jednak o pospolitych odmianach. Wersje specjalne grają w innej lidze cenowej, zarówno pod względem kosztu zakupu samochodu, jak i podzespołów.
https://youtu.be/mzbwCNPPOn8
grafika tytułowa: CC BY-SA 4.0; autor: RoB; źródło: wikimedia
1. CC BY-SA 4.0; autor: RoB; źródło: wikimedia
2. CC BY-SA 4.0; autor: RoB; źródło: wikimedia
3. CC BY 2.0; autor: Tim Gillin; źródło: wikimedia
4. CC BY 2.0; autor: Chris Sampson; źródło: wikimedia
6. CC BY 3.0; autor: Qfiliger; źródło: wikimedia
7. CC BY-SA 3.0; autor: RX-Guru; źródło: wikimedia