Jak wybrać „nowy” używany samochód?
Takie pytanie zadaje sobie choć raz w życiu każda osoba ze zmotoryzowanej społeczności. Szczególnie w dzisiejszych czasach, tak sprzyjających wymianie pojazdów. Samochody nigdy nie były tańsze i tym samym bardziej dostępne! Pewnie każdy kto miałby przerwę 3-4 lata w przeglądaniu portali aukcyjnych krzyknąłby „O kurcze!” – patrząc na ceny pojazdów w roku 2015/16.
Gdzie szukać? W internecie, ale nie tylko!
Allegro.pl, otomoto.pl, olx.pl, sprzedajemy.pl, gumtree.pl, sieradzak.pl, zdunskowolak.pl i wiele innych lokalnych portali. Polecam również papierowe wersje gazety 🙂
Otwarcie naszych granic spowodowało napływ samochodów z Unii. Nie od dziś wiadomo, że Polacy biją rekordy sprowadzając do miliona aut rocznie. Samochody tanieją, konkurencja między sprzedającymi rośnie i nie widać temu końca mimo, że mamy już 2016 rok. Jak zatem nabyć dobry pojazd?
Po pierwsze każdy szuka okazji, a nawet – super okazji, bo tylko ona da prawdziwie zadowolenie i szacunek sąsiadów! Nie od dziś wiadomo, że dla ponad połowy Polaków kwestią decydującą jest cena. Samochód ma być tani, a także idealny, dobrze wyposażony, błyszczący!
Jednak, super okazje prawie nie istnieją. Najczęściej od razu wyłapują je ludzie zajmujący się tym profesjonalnie tzw. handlarze, którzy poddają auto szeregowi zabiegów upiększających i przestaje to być super okazja, a po prostu zwykłe ogłoszenie o sprzedaży dobrego auta. Jeżeli „okazja” wisi długo wśród ogłoszeń może oznaczać, że z pojazdem coś jest nie tak. Trzeba wypić szklankę zimnej wody, wziąć ze sobą znajomego mechanika /specjalistę/ i pojechać na oględziny. Pamiętajcie, samochodów jest mnóstwo, poczekajcie – to nie musi być akurat ten jedyny.
Szukacie rzadkiego klasyka?
I tak się trafi! Czekajcie, wiem to z doświadczenia, że „jedyny taki” – to tylko slogan.
Auto terenowe z rzadkim wyposażeniem? Poczekaj, jeszcze będzie!
Konkluzja jest jedna, jeśli wybieracie auto pojedźcie sprawdzić je w Autoryzowanej Stacji Obsługi /warsztacie samochodowym/ lub chociaż u kogoś zaprzyjaźnionego, kto ma o tym pojęcie. W internecie nie ma okazji! Większość tanich aut posiada ukryte wady, które nieuczciwi sprzedający starli się zatuszować. W tanich samochodach najłatwiej odkryć wady ponieważ nikt nie poświęcił na ich ukrycie dużych kwot. Natomiast patrząc na ogłoszenia o sprzedaży aut powyżej 20 tysięcy złotych robi się coraz „ciekawiej”. Osoby sprzedające je mogą więcej zarobić na samochodzie i przeznaczają większe kwoty na zatajenie wad. Jeśli czujecie przez skórę, że auto jest specjalnie „podreperowane”, po prostu uciekajcie.
Najlepiej zasięgnąć opinii mechanika, chociażby w mieście do którego jedziemy kupić samochód. Cena takiej usługi będzie nieporównywalnie niższa od ewentualnych kosztów napraw, a pewność kupna większa niż jeśli zdecydujemy się na zakup zwabieni jedynie pięknymi zdjęciami pojazdu! Bardzo duża ilość zdjęć w ogłoszeniach jest obrobiona programami graficznymi, pamiętajmy o tym. Na miejscu okazuje się często, że to właściwie nie „ten” samochód.
Kolejnym punktem prowadzącym do wybrania wymarzonego samochodu jest rozmowa telefoniczna ze sprzedawcą, ale o tym w kolejnej części artykułu.
Jeśli macie jakieś pytania, wpisujcie je w komentarzach, na wszystko odpiszę.