
W pierwszej części omówiliśmy kryteria jakie auto musi spełnić, by nasz klasyk mógł posiadać wymarzone żółte tablice. Dziś powiemy co niesie ze sobą nadanie omawianego statusu, należy wspomnieć, jakie mamy przywileje ale i jakie obowiązki. Jednym z aspektów jest możliwość wykupienia krótkoterminowej polisy OC na okres w którym auto jest użytkowane np. sezon letni lub konkretny termin zlotu, czyli mówiąc najprościej – nie jeżdżę, nie płacę. Właściciel nie musi się przejmować opłatą za okres, kiedy nie korzysta z auta. Sporym plusem posiadania żółtych tablic są bardzo wysokie zniżki ubezpieczenia OC. Ubezpieczalnie wprowadziły dla właścicieli aut zabytkowych specjalne “rabaty”. Dodatkowo, jeżeli jesteśmy członkiem zrzeszonego w polskim związku motorowym automobilklubu, to te zniżki mogą sięgać nawet 70 proc.
Niezmiernie dla nas ważnym tematem jest wycena szkody. Jeżeli już przydarzy nam się jakaś kolizja, to jak uzyskać największe odszkodowanie? Otóż musimy się wcześniej zabezpieczyć, aby mieć potem argumenty. Najważniejszym dowodem w sprawie będzie aktualna wycena rzeczoznawcy uprawnionego do opiniowania pojazdów zabytkowych. Przy wycenie okazujemy wszystkie wydatki poniesione na zakup oraz przywrócenie do stanu używalności, czyli renowację, a także części zamienne. Taką wycenę powinno się uaktualniać co 3 lata. Ważne jest też by do wyceny szkody ubezpieczyciel przysłał rzeczoznawcę uprawnionego do wyceny pojazdów zabytkowych – czyli kogoś kto ma pojęcie o procesie renowacji oraz średnich cenach zabytków.
Kolejną korzyścią jest przegląd klasyka.
Auto na żółtych tablicach przechodzi tylko pierwszy obowiązkowy przegląd przy rejestracji, a w dowodzie mamy wpis -bezterminowo. Jednak zapis ten nie dotyczy zabytków używanych do przewozów okolicznościowych, te niestety muszą przechodzić przeglądy raz na rok.
Niestety, posiadanie auta z żółtymi tablicami to również długa lista problemów, z którymi właściciel musi się uporać. Większość jednak sprowadza się do jednego, auto zabytkowe to samochód oryginalny, a więc wszystkie użyte do jego naprawy części również muszą takie być. Pojawia się więc problem dostępności części. Poza tym, wszelkie naprawy muszą być nadzorowane przez konserwatora zabytków właściwego dla województwa, w którym został zarejestrowany samochód. To bywa kłopotliwe, bo czasem na zgodę trzeba czekać, a do czasu jej uzyskania auto czeka.
Bez zgody konserwatora w zabytkowym pojeździe nie można wymienić żadnego głównego podzespołu – silnika , skrzyni biegów, mostu. Nie wolno też bez zgody konserwatora zmieniać barwy nadwozia. Fakt sprzedaży również musi zostać zgłoszony u konserwatora zabytków. Wymagane są także zezwolenia od konserwatora na wyjazd za granice, na szczęście w praktyce można to załatwić w ciągu 1-3 dni.
Najważniejsze o czym musi pamiętać posiadacz auta zarejestrowanego na żółte tablice.
Koniecznie musi dbać o stan techniczny, nie wolno mu go niszczyć lub przerabiać samowolnie a pojazd musi być zabezpieczony przed kradzieżą i uszkodzeniem.