Mikrus czy jak go nazywali dwucylindrowa WSK to auto które rozpoczęło motoryzację dla każdego.
MR 300 czyli Początki konstruowania małego samochodu w PRL-u
Pierwsze próby nad powstaniem małego i taniego samochodu podjęto w 1956 roku. Często mówi się, że powstał przypadkowo, lecz i tak powstało kilka sztuk. Pod koniec 1956 roku władze podjęły decyzję by przy wykorzystaniu mocy zakładów produkujących samoloty i motocykle uruchomić właśnie tam produkcję samochodów. O jakie zakłady chodziło? Był to WSK Rzeszów, który opracował dokumentację silnika oraz WSK Mielec, który zajął się podwoziem i nadwoziem przyszłego samochodu. Miał to być pierwszy polski mały bezpieczny samochód.
Polscy inżynierowie w konstruowaniu MIKRUSa nawiązywali do konstrukcji Goggomobila – samochodu produkowanego przez bawarskie przedsiębiorstwo Glas (jego produkcja została uruchomiona w roku 1955) w RFN. Na początku 1957 roku na Krajowej Radzie Motoryzacyjnej zostały pokazane projekty. Następnie 22 lipca bieżącego roku w Warszawie odbyła się prezentacja pierwszych prototypów. Obok zwykłych MIKRUSów stały również samochody w wersji kabriolet.
MIKRUS miał mnóstwo uroku, lecz to była jego jedyna zaleta. Był niestety głośny, niewygodny oraz awaryjny.
Po lewej stronie Goggomobil, natomiast po lewej prezentacja MIKRUSów w tym dwóch w wersji kabriolet
MIKRUS MR – 300
MIKRUS tak nazwano auto, które weszło do produkcji w 1957 roku. Na cześć WSK Mielec i WSK Rzeszów, samochód oznaczono symbolem MR czyli po prostu od pierwszych liter miast zakładów produkujących części do samochodu. Numer 300? Tutaj jednoznacznie chodziło o silnik, a wartość zaokrąglono w górę do 300.
Polski mini samochód napędzał dwusuwowy, dwucylindrowy silnik o pojemności 296 cm 3. Był chłodzony powietrzem czyli w zasadzie jak FIAT 126p. MIKRUS był wyjątkowo uproszczoną konstrukcją, a opierał się na idei 4×4. Co to oznaczało? Po prostu samochód miał pomieścić 4 osoby, posiadać 4 – kołowe podwozie, masę własną 400 kg oraz spalać 4 l na 100 km. Silnik niestety był słaby przy mocy niespełna 14.5 KM nie był w stanie zapewnić znaczących osiągów.
MR 300 to miał być mały bezpieczny samochód
Samochód ten posiadał również wszystkie wady pierwowzoru – Goggomobila. Przed wszystkim, gdy u nas wprowadzano MIKRUSa do produkcji Niemcy już stopniowo eliminowali wady swojego samochodu. U nas wciąż problemem było sprzęgło usadowione na osi wału silnika co odbijało się później na utrudnieniach w postaci płynnej zmiany biegów niezsynchronizowanej skrzyni biegów. Kolejnym był nadmuch ciepłego powietrza prosto z komory silnika, czego następstwem ogrzewania był zapach spalin. Samochód nie był w stanie dobić do 100 km / h, jego maksymalna prędkość wahała się w przedziale 85 – 90 km / h. W czasie nieco ponad pół minuty auto rozpędzało się do 70 km / h. Zużycie paliwa wynosiło 4,5 do 6 l na 100 km, co przy pojemności zbiornika 27 litrów pozwalało przejechać MIKRUSowi dystans 450 km.
Choć nie był komfortowy w kwestii prowadzenia prowadził się bardzo dobrze także na zakrętach nie powodował problemów. Innym problemem były 10 – calowe koła, które niezbyt dobrze spisywały się w jeździe po większości ulic. Samochód swoją rolę spełniał tylko wtedy, gdy z przodu znajdowały się 2 osoby dorosłe, a z tyłu dwójka dzieci. Dlatego też z przodu było dużo miejsca, lecz wadą i tak było wsiadanie i wysiadanie z samochodu z powodu wąskich otwieranych „pod wiatr” drzwi. Kolejną rzecz był dobry bagażnik o pojemności 200 litrów, lecz istotną wadą było to, że znajdował się on przed nogami kierowcy i pasażera, a dostęp do niego był tylko bezpośrednio z wnętrza kabiny.
MIKRUS MR – 300, w przednich szybach drzwi bocznych zastosowano przesuwane szyby charakterystyczne dla NYSY czy choćby ŻUKa w tamtych latach
WSK – Wytwórnia Sprzętu Komunikacyjnego
MIKRUS mr 300 ostatni rok produkcji
MIKRUSa produkowano od 1957 do 1960 roku. Gdy kończono produkcję, w biurze konstrukcyjnym WSK w Mielcu podjęto się opracowania prototypu MIKRUSa w wersji pick – up. Dyrektywa władz państwowych nakazywała wytwarzanie małolitrażowego samochodu dostawczego, polska gospodarka wymagała około 100 tysięcy tego typu samochodów. MIKRUS mógł przewozić 200 kg ładunku. Niestety projekt auta dostawczego jak i kabrioletu nie doczekał się realizacji.