VW Beetle Sport DSG 220KM
Samochód dla ludu czyli dla Kowalskiego a raczej Szmita po niemiecku brzmi VolksWagen i stało się odrębną marką. Pomysłodawcą samochodu dla każdego był taki gość co Adolf miał na imię i to była jedyna rzecz, która mu wyszła i do dziś ma się nieźle. Co do innych jego pomysłów to nikt, nawet jego rodacy nie chcą się przyznać, na tym zakończę bo musiałbym napisać o… Tak zaczął się nasz test VW Beetle Sport DSG 220KM
Ok, Garbus po wojnie zaczął być produkowany w 1945 roku i jego silnik bokser o charakterystycznym brzmieniu. Silnik miał cztery cylindry, 1200cm3 pojemności, generował 22KM i był chłodzony powietrzem. Tym tropem poszli włosi z maluchem. Tak bo nawet ogrzewanie było podobne tyle, że tunel nadmuchowy w Garbusie jest podwójny i biegnie w progach, oczywiście do lat 70tych. Nowy Garbus ma silnik z przodu i jest chłodzony płynem, a więc ogrzewanie jest standardowe, z nagrzewnicą wodną. By tradycji stało się zadość nowy Garbus ma wydechy dwa po skrajach pasa tylnego. Kiedyś to było umotywowane wydechem determinowanym przez głowice boxera, teraz tak by było modniej.
Producent oczywiście zadbał również o dźwięk, który wydobywa się z wydechu i ma charakterystyczny parkot. Garbus jako auto kultowe ma na świecie miliony zwolenników. Dziesiątki jeśli nie setki tysięcy aut z różnych lat produkcji są pieszczone przez swoich właścicieli. Żaden model auta nigdy nie miał tyle charyzmy co Garbus i doprowadziło to do tego, że VW musiał wyjść szczęściu naprzeciw. Potem wszyscy już tylko małpowali od Fiata z 500-ką po BMW z Mini. Legendy nikt jednak nie przebije, wersja, którą testujemy to najmocniejszy Sport, 220KM powoduje, że jazda jest frajdą.
A teraz okiem technicznym
VW Beetle Sport DSG 220KM – Silnik/skrzynia
Nic już nie może być takie jak dawnie,j ale to nie znaczy, że nie może być lepsze. Silnik ma nadal 4 cylindry i to już jest krzepiące, bo jak słyszę w BMW trzycylindrowca to pusty śmiech mnie ogarnia. Tu nawet downsizing nie zajrzał. Nie zajrzał, przynajmniej nie do tego modelu, pierwowzór miał 1200cm3 pojemnośc,i a ostatnie produkowane w Meksyku 1600cm3. Ten nie dość, że ma 2L to jeszcze turbodoładowanie!!!! Marzenie, zbiera się poniżej 7s do setki. Jest moc, i to nadmiar mocy, 220KM przy od 4200 do 6200 obr/min w tak małym autku daje nieziemską frajdę. Przy każdych obrotach na każdym biegu mamy dynamikę. Jeśli potrzeba gwałtownych reakcji to sześciobiegowe dwusprzęgłowe DSG zrobi to w mgnieniu oka.
DSG działa w 2 trybach, zwykłym D jak drive, gdzie stara się biegi zmieniać łagodnie i utrzymuje optymalną ekonomię zużycia paliwa. Biegi zmieniane są zależnie od obciążenia silnika przy jak najniższych obrotach, natomiast jeśli zmienimy pracę skrzyni na S, znaczy sport, to biegi są zmieniane średnio o tysiąc obrotów wyżej, ale też silnik nawet bez obciążenia jest utrzymywany na wyższych obrotach by móc szybko dostarczyć moc zaraz po wciśnięciu gazu. To auto jest niepozorne bo wygląda na „lajfstajlówkę” dla kobiet i wsiadając do niego miałem obawę jak będę postrzegany w nim, bo czuję się 100% facetem a tuuuu!!! Czułem się świetnie, w środku wszystko czarne, w macie więc jak w rasowym aucie sportowym, fotele mają świetne trzymanie boczne więc pokonywanie ostrych zakrętów nie powoduje walki z siłą odśrodkową.
VW Beetle Sport DSG 220KM – Zawieszenie/koła/hamulce
Oczywiście zawieszenie to również gigantyczny skok jakości. Skok adekwatny do silnika i skrzyni biegów bo przy takim zespole napędowym zawieszenie i hamulce to kluczowa sprawa. Więc choć fajerwerków nie ma to zawias jest sprawdzonym rozwiązaniem, przód kolumny MacPherson tył belka skrętna czyli coś co prawie nigdy się nie psuje a daje bardzo dobre właściwości trakcyjne. Hamulce przód wentylowany tył zwykły ale trochę wzmocnione z pakietu R-Line.
Koła, potężne jak na takie małe auto. 235/45×18 to rozmiar gwarantujący i komfort jazdy bo jezdnia od felgi jest oddalona 105mm opony a szerokość 235mm to dobry kontakt z jezdnią. Taka konfiguracja zawieszenia, hamulców i opon gwarantuje nawet w przypadku wilgotnej nawierzchni i opon zimowych nadzwyczajne prowadzenie auta nawet przy prędkości 180km/h. To bardzo ważne bo auto bez problemu przy tej prędkości rozpędza się dalej i to wyraźnie, takie efekty to w mało którym aucie sportowym, jest moc.
VW Beetle Sport DSG 220KM – Ekonomia
Jedyny mankament tego auta to zużycie paliwa. Nam nawet przy spokojnej jeździe nie udało nam się zejść poniżej 7L/100km. Kiedy sobie pozwolimy na frajdę musimy się liczyć nawet z 11L/100 km. Nie oszukujmy się prawa fizyki to, coś czego nie obejdziemy, auto waży ponad 1300kg i by je rozpędzić potrzeba energii. W tej wersji jego cena to 132tys. zł więc problem czy 7 czy 8 litrów na setkę nie powinien robić różnicy. Takiego auta nie kupujemy by brać udział w rajdzie o kropelce. Powiedzmy sobie prawdę, to auto lajfstajlowe więc nie dla każdego, a jak ktoś ściubi na paliwo, to niech sobie VW UP kupi i już, Garbus zwłaszcza w tej wersji ma podkreślić nasze ego i status i do tego nadaje się fenomenalnie.
jeśli zainteresował Cię test VW Beetle Sport DSG 220KM to teraz przeczytaj Mandaty 2017 zmiany – nie odmówisz mandatu