Jest też niechciane dziecko tuningu tzw. Agro-tuning. Niestety nie sprzyja on ani poprawie osiągów, ani też nie specjalnie poprawia wygląd. Co do wyglądu to można się upierać, ale np. jakoś nie widzę sensu, ani pożytku założenia ogromnego kwadratowego spoilera do auta, które ma obłe kształty, albo przedni napęd. Albo to i to. Chyba że jak auto stoi w garażu, to żeby na tym spojlerze postawić trunek, po którego wypiciu auto na pewno w tym garażu zostanie. Całe szczęście takich wynalazków nie jest już dużo na naszych drogach.
Jak widzimy wachlarz możliwości który rozpościera przed nami tuning i modyfikacje jest ograniczony tylko dwiema rzeczami: zasobność portfela i fantazja właściciela.
Niestety boli mnie też fakt, że na naszych drogach jest masę samochodów zaniedbanych a stan niektórych jest wręcz nieodpowiedni na nasze drogi. Chcąc bawić się w jakiekolwiek modyfikacje, nasze auto powinno stanowić solidną, zdrową bazę do zwiększania osiągów i/tez poprawę bezpieczeństwa.
Jakie są Wasze doświadczenia z tuningiem? Czekamy na Wasze komentarze, a jeżeli chcecie opisać i pokazać u nas swoje auto, to wyślij e-mail do Redakcji lub na naszego fanpage: BezpiecznaPodróż.org