Auto kupione w 2011 roku początkowo z myślą o przekładce silnika do Astry GSI. Jednak po poczuciu komfortu jaki daje duży samochód Łukasz podjął decyzja, że Omega jednak zostaje. Początkowo nie było dużych planów na tuning zewnętrzny i silnika czy jego podzespołów, ale po czasie, wraz z doświadczeniem i wiedzą przyszły i takie plany.
Omega wyprodukowana została w roku 1998 z silnikiem X30XE+ o pojemnosci 3 litry i mocy 211 KM z ubogim jak na to auto wyposażeniem – welurowe kubelki, 4x elektryczne szyby, el. lusterka grzane, oryginalnym ksenonem i dwustrefowa automatyczna klima.
Co dalej z Opel Omega 3.0 V6 Sport
Zmieniony dolot na sporo krótszy niż seryjny oraz o większej średnicy czyli na 3,5″ rozpoczęta stożkiem z nadmuchem zimnego powietrza, potem powerbox (inaczej puszka na pająki), delikatnie wygładzony dolot aż do głowicy (auto czeka na konkretny porting wszystkich kanałow), delikatnie powiększone kanały wydechowe, kolektory rurowe (sportowe), wszystko jak i reszta wydechu ze stali nierdzewnej to oryginał firmy Mantzel o średnicy 2x 2,5″.
Auto zostało też doposażone w ostre sportowe wałki rozrządu od firmy Świątek o parametrach 253* otwarcia zaworu i 10,5mm wzniosu (fabryczne walki przy 3.0 maja 238* i 10.0mm). To pewnie nie koniec zmian, bo Łukasz planuje na jeszcze ostrzejsze (280* i 10.95mm) co bedzie w przyszłości wiązało sie z przeróbka głowicy, miedzy innymi zrobienia zaworów na „3 kąty”, zmiany sprężynek zaworowych na twardsze (sportowe) oraz nowe popychacze. Dodatkowo silnik dostał regulowane koła rozrządu na walki ssące.
Generalnie Łukasz jest maksymalista i jak mówi „moja dziewczyna nazywa to manią wielkości, jesli chodzi o samochód i różne inne tematy, muszę i chce oraz dążę zawsze do tego, żeby mieć wszystko największe, najszersze, najszybsze, najniższe itp itd. Na przykład chce najniżej jak tylko się da skręcać kołami, największe felgi jakie tylko wejdą w to auto, daje takie części do silnika którymi przy dobrym dostrojeniu wszystkiego można uzyskać ekstremum mocy” – kontynuuje Łukasz.
Aktualnie po wstępnym szybkim strojeniu i bez ruszania zapłonu oraz bez kręcenia walkami wyszedł wynik 225KM/6800 obr/min i 271Nm/5500 obr/min, odcinka podniesione do 7600.
Przed jakakolwiek ingerencja w silnik auto miało 210,6KM i 270Nm czyli fabryczne parametry, trzeba zaznaczyć że Łukasz trafił na bardzo zdrowy okaz.
Po odpowiednim ustawieniu proporcji AFR (miedzy paliwem i powietrzem) oraz wyprzedzeniu wałków ssących i zapłonu według doświadczonych graczy z gsi klubu powinny wyjść wyniki rzędu ok. 260KM+.
Więcej zdjęć i informacji o aucie znajdziecie ⇒ tutaj