Spełnione marzenia Izy o Hondzie

336

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Przygoda Izy z motoryzacją zaczęła się w ubiegłym roku w sierpniu, kiedy zaczęła szukać odpowiedniego samochodu dla siebie. Od początku miała to być Honda, lecz fundusze pomimo starań nie pozwalały na to. Dostała propozycję kupna samochodu w cenie złomu, bo kolega potrzebował pieniędzy na wyjazd. Iza pomyślała, że to dobry pomysł. Niestety tym samochodem który kupiła był Volkswagen Golf 3.

Golf miał silnik 1.6 benzyna + LPG. Jednym z jego mankamentów było to, że nie jeździł na benzynie. Próbowała go pokochać mimo że sprawiał same problemy. Były wielkie plany na niego! Vento front, gleba, super felga z wielkim rantem. Niestety on zadecydował, że służy tylko do przemieszczania się z punktu a do punktu b i przy okazji zawsze się coś zepsuje. Razem ze swoim chłopakiem próbowali wymieniać wiele rzeczy aby jeździł na benzynie. Jednak nic nie dawało pożądanego skutku. Minęła zima którą Golf przejeździł na gazie. Nie miał problemów z odpalaniem, jednak gdy już śniegu nie było zaczęły się problemy…

340154587_3_1000x700_volkswagen-golf-3-volkswagen

W Golfie powyłaziły dziury, dodatkowo przestał palić … Iza była załamana. Zaproponowała chłopakowi, że wystawi go na jeden z portali aukcyjnych. Wystawiła go za 2200 zł i dodatkowo w głoszeniu uwzględniła, że z chęcią zamieni się na Hondę 🙂

Spełnione marzenia o Hondzie

Iza nie liczyła na duży odzew, jednak było sporo telefonów i wielu klientów obejrzało Jej „trójeczkę” ale dalej czekała na zamianę.
1 lutego napisał pewien pan, że posiada na sprzedaż Hondę Civic, ale nie jest pewny która to generacja. Wysłał na maila zdjęcia i okazało się, że jest to 5 generacja w hatchbacku z silnikiem 1,3 o mocy 75 KM. Tego właśnie szukała Iza, więc w ciemno wyruszyła w podróż Golfem. „Przed nami była trasa 100 km ale ledwo wyjechaliśmy z Lublina jak zagrzało się w Golfie sprzęgło i nie dało się jechać.” – opowiada Iza. „Myślałam, że wrócimy do domu na lawecie. Jednak postój 30 minut i Golf jedzie dalej. Dojechaliśmy z opóźnieniem. Przed moimi oczami stanęła śliczna niebieska Honda. Była piękna, te kształty…” – kontynuuje Iza.
Pierwsza przejażdżka i zdziwienie „To 1.3 tak dobrze jedzie? :O” Jedyne co dolegało Hondzie, to gubiła zapłon. Po namowie, stwierdzili, że trzeba się pozbyć w końcu Golfa, podpisała umowę i stała się oficjalnie właścicielką Hondy. „Podróż minęła nam bardzo szybko, a mój Civic dał rade przebyć taką długą drogę. Pomyślałam sobie, że teraz może być tylko lepiej” – wspomina Iza.

IMG_20160317_121304

Okazało się, że po 4 dniach jazdy Hondą obróciło panewkę i Honda umarła …

„Straciłam jakiekolwiek nadzieje, chłopak z kolegą postanowili poszukać nowego serduszka dla mojej niuni. Okazało się, że poszukiwania nie są łatwe ale 3 tygodnie szukania silnika zakończyły się sukcesem. Pojechaliśmy po nowy d13b2. To też było branie w ciemno, bo nie wiedzieliśmy co bierzemy. Gwarancja 14 dni, zobaczymy. Tydzień czasu i silnik już siedział na pokładzie, pierwsze odpalenie – To jest to! 🙂 Silnik chodzi, jest wszystko jak powinno. Nie bierze nawet grama oleju. Okazało się, że to serce jest strasznie zdrowe. Oczywiście po kupnie mojego Cifa zarejestrowałam się na jednej ze stron poświęconej Hondom. Muszę przyznać, że chłopaki cały czas trzymali za mnie kciuki i mnie wspierali! W końcu nadszedł ten dzień i pojechałam z moim chłopakiem na spota jego Hondą, bo on kupił sobie zaraz po mnie. Staliśmy i gadaliśmy, nagle zapadła cisza. Jezuuu cóż to jedzie, że tak się „drze”? Po całym miesiącu rozłąki moim oczom ukazała się moja mała TST. Było to niesamowite uczucie. Zaczęłam płakać, to był najlepszy dzień w moim życiu” – wspomina z sentymentem Iza.

Marzenie jednak się spełniają!

IMG_20160328_143506

„Skoro mała jeździ można zacząć dbać o jej wygląd. Pomysłów milion, jednak zbyt mało pieniędzy” – kontynuuje Iza.
Zaczęło się od zmiany układu wydechowego. Poprzedni był za głośny i poszedł seryjny wydech. Kolejnym krokiem był zakup zderzaka przedniego, bo na starym pękła szpachla. Ale cóż dużo mówić , czego się nie robi dla miłości. Od chłopaka na prezent urodzinowy Iza dostała wymarzone ambery. Zderzak dostał kolorów i chwilę później dokupili dokładkę. Kolejnym celnym trafieniem był zakup dokładki ala spoon, zegarów z obrotomierzem oraz wymiana zbitej lampy. Tomek zrobił oprawki na żarówkę dwuwłóknową i w kierunkach zawitała postojówka. Póki co na razie trafiali na same okazję z których żal było nie skorzystać. Kolejnym celem jest kupno burty, zrobienie progów i doprowadzenie układu hamulcowego do ładu.

12670241_1071800396216055_2131908741805722660_n

Co dalej? Zobaczymy jak się sprawy potoczą i może będzie to materiał na kolejny artykuł 🙂

Jeżeli Ty także chcesz pochwalić się swoim autem i go u nas pokazać, wyślij e-mail

Zobacz także: Mocny Opel Omega 3.0 V6 Sport

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia