Jazda nocą po mieście jest świetnym sposobem na przemyślenia i wyciszenie się. Jest to też czas który możemy spędzić sam na sam z maszyna ucząc się jej zachowań. Niemniej jednak noc jest bardzo męczącą oraz wymagającą porą do jazdy. Szczególnie w warunkach pozamiejskich. Nie każdy wie że możemy ją sobie ułatwić w bardzo prosty sposób. Chcesz wiedzieć jak? Zapraszam do przeczytania artykułu.
Jednym z największych bolączek kierowców jadących w nocy są oślepiające światła pojazdów nadjeżdżających z naprzeciwka. Tą niekorzystną sytuacje możemy rozwiązać specjalnymi okularami które zalecam kupić raczej u optyka, a nie od handlarza różnościami w metrze czy na bazarze. Wyglądać w tych drugich będziemy jak tani raper z lat 80 a dodatkowo efekt jaki dają okulary może rozczarować. Zostaje nam jeszcze światło które pochodzi zza naszego samochodu. Te światło rozprasza tak samo jak to z przodu. Jak się przed tym bronić?
Lusterka fotochromatyczne.
Kiedyś wyznacznik luksusu oraz prestiżu auta – dziś dostępne dla zwykłego Kowalskiego który ma trochę zapędów majsterkowicza. Lusterko wewnętrzne które ściemnia się samoczynnie gdy natężenie światła jest zbyt duże i istnieje ryzyko oślepienia kierowcy można zamontować do każdego samochodu. Ale od początku.