Polski Fiat 126p przywracanie do życia
W serii ” Polowanie na klasyki ” gościły już duże fiaty, Żuki, Tarpan a nawet Polski Fiat 127p. Więc dziś czas na ulubieńca wszystkich Polaków. Naszego przyjaciela, który zmotoryzował Polskę. Pewien zespół śpiewał „Mały fiat ,Przetrwa jeszcze tysiąc lat ” ten egzemplarz kultowego „malucha” jest świetnym przykładem na to, że te słowa wcale nie są puste…
Polski Fiat 126p
Polskiego Fiata 126p zna każdy. Można powiedzieć, że nie zna życia ten kto choć raz w życiu nie jechał maluchem. Mały, ciasny, dużo palił, głośny, niewygodny to tylko kilka z „zalet” tego sympatycznego autka, które Polacy pokochali na lata. Produkcję tego cuda techniki zaczęto w 1973 roku. Miał on zrewolucjonizować Polski rynek motoryzacyjny i stać się alternatywą między innymi Polskiego Fiata 125p. I rzeczywiście tak się stało. Auto swoim pojawieniem się wywołało ogromne poruszenie i zamieszanie. Nikt się wtedy nie spodziewał tego, że za kilka lat osiągnie taki sukces. Myślę, że tak wielki sukces malucha był możliwy w dużym stopniu tym, iż na Polskim rynku w tamtych czasach nie można było praktycznie dostać nic innego niż Polskie wyroby motoryzacyjne a i z tym nie było tak kolorowo ludzie na auto czekali często kilka a nawet kilkanaście lat. Ale wróćmy do rzeczy, do naszego konkretnego egzemplarza.
Ten konkretny egzemplarz został wyprodukowany na początku 1981r. Jest to jeszcze tak zwany stary typ ” malucha ” cechują go: wąski rozstaw śrub mocujących koła, felgi starego typu tak zwane „cytrynki ” oraz najbardziej charakterystyczny element czyli chromowane zderzaki.
Niestety zbyt wiele chromu do dziś na nich nie pozostało. Ogólnie nasz bohater jest w dość kiepskiej kondycji. Wszechobecna rdza oraz kolizja, którą Fiacik przeszedł w latach 90′ nie wpłynęły dobrze na jego stan.
Polski Fiat 126p historia egzemplarza
Auto zostało zakupione jako nowe w 1981r. Wersja wyposażenia najuboższa, posiadał tylko to co było najpotrzebniejsze do jazdy. Jednym zdaniem ” Spartańskie warunki „. Fiacik szczęśliwie przemierzał Polskie drogi i bezdroża aż do początku lat 90′ kiedy to uległ drobnemu wypadkowi. Wtedy to auto zostało wyrejestrowane i początkowo postawione w garażu. Miało być naprawiane lecz jak widzimy do tej pory naprawy się nie doczekało.
Wydawać by się mogło, że tak historia nigdy nie będzie zakończona happy ened-em. A jednak tak jak napisałem na samym wstępie ” Mały Fiat, przetrwa jeszcze tysiąc lat ” tak też się stanie z tym egzemplarzem. Z wiedzy jaką uzyskałem od właściciela już trwa gromadzenie części i funduszy na remont, których autko mimo swoich małych rozmiarów nie pochłonie mało.
Polski Fiat 126p przywracanie do życia to sam trud więc pozostało nam życzyć tylko cierpliwości i zapału do pracy bo tego na pewno będzie potrzeba mnóstwo. No i czekamy na wspaniały efekt końcowy, niech Fiat służy tysiąc lat i cieszy oczy wszystkich dokoła. A ja zapraszam również do czytania innych artykułów z tego cyklu POLOWANIE NA KLASYKI – FORD ANGLIA.
