
Każdemu kiedyś przyjdzie opuścić tą ziemię. Dzisiejszy bohater coś dobrze o tym wie… Jego codziennością było towarzyszenie zmarłym podczas ich ostatniej drogi. Co najciekawsze w jego przypadku o mały włos nie sprawdziło się powiedzenie ” Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka ” Tak tak tylko 3 godziny dzieliły go od śmierci w czeluściach złomowej prasy. Całe szczęście został wśród żywych i może cieszyć oko i budzić nie lada zainteresowanie.
Polonez Truck Plus
Auto powstało w 2001 roku na bazie Poloneza Trucka a zabudowa, którą posiada nosi nazwę “Bella” co w tłumaczeniu na język Polski znaczy “ładny”. Do dziś się zastanawiamy czym kierowały się osoby nadające nazwę tej zabudowie. Jedno wiemy na pewno na pewno nie jej wyglądem. Jednakże nie można jej odmówić ciekawego wyglądu, dość niecodziennego oraz innego niż wszystkie zwykłe auta. Jest po prostu wyjątkowa może dla z racji jej przeznaczenia ? Nie jestem w stanie tego stwierdzić.
Od samego początku czyli od 2001 roku auto było w jednych rękach. Nie miało jednak najciekawszego życia. Nikt go nie kochał, nie był autem rodzinnym, nie wychowywały się na nim kolejne pokolenia czyjejś rodziny, nikt nie zabierał go na długie wspaniałe wycieczki. Miał smutną i poważną rolę. Towarzyszył ludziom możliwe często w najtrudniejszych momentach w ich życiu.
Tak jak życie ludzkie kiedyś się kończy tak i żywot tego Poloneza miał się rychło zakończyć. Został oddany na złom co widać na załączonych fotografiach. Stał wśród innych biednych niechcianych aut i czekał na pewną kasację. Od tego dzieliły go tylko godziny. Mówią że na każdego przyjdzie pora… I mają rację lecz na tego Poloneza jeszcze pora nie nadeszła. Zrobiło się dość ponuro ale koniec tej historii jest niezwykle wesoły
Został uratowany w ostatniej chwili. Jedyne problemy jakie posiadało auto to między innymi zardzewiałe przewody hamulcowe i powierzchownie występująca w znikomej ilości rdza. Aktualnie samochód przechodzi drobne naprawy, by dalej służył. Jednakże nie chodzi już tu o transport nieboszczyków. Możemy was zapewnić iż Polonez pożegnał się z tą czynnością na dobre i teraz czekają go same przyjemne chwile. Dziękuję za uwagę i zapraszam do czytania poprzednich artykułów Polowanie na klasyki – Syrena 105