Kto by pomyślał, chcesz umyć samochód, lecz nagle pojawia się policja lub straż miejska i wlepia Ci mandat…
Mandat za… Strażnicy lub policjanci mają prawo ukarać mandatem karnym, ponieważ mycie samochodów powinno się odbywać w miejscach do tego celu wyznaczonych. Jakie to miejsca? W myjniach oraz warsztatach naprawczych. Jednak nie każdy kierowca zdaje sobie sprawę, że czynność ta może być szkodliwa dla środowiska, gdyż zanieczyszczenia powstające w trakcie mycia mogą trafić bezpośrednio do środowiska ( czyli gleby i wody).
Niezależnie od tego, gdzie mieszkamy, możemy mieć problem. W miastach, na osiedlach oraz w spółdzielniach mieszkaniowych tworzone są regulaminy, których podstawą jest ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zabraniają one mycia samochodów poza myjniami, lecz w miejscach przeznaczonych do użytku publicznego to jest na chodnikach, ulicach, zieleńcach, parkingach, placach itp. czy na terenach leśnych oraz w pobliżu zbiorników wodnych i rzek całkowity zakaz. Kwota mandatu może nawet wynieść 500 zł… Dlatego pamiętajmy o tym, by potem nie uszczuplić naszego portfelu.