Test Ssangyong XLV 1,6
Marka powoli i systematycznie rozszerza gamę modeli, na naszym rynku jest duża konkurencja ale… Czy Ssangyong XLV 1,6 i Koreańczycy dadzą radę znaleźć swój kawałek tortu? 20 lat temu kiedy Daewoo kupiło FSO kupiło też Ssangyonga i był on wtedy tu sprzedawany. Model Musso cieszył się dużym zainteresowaniem ponieważ był duży, rozsądny cenowo i miał napęd mercedesa. Przez te 20 lat sytuacja dramatycznie się zmieniła, konkurencji jest mnóstwo a polski kierowca szuka… no właśnie szuka tego co zdominowane przez Niemców media mu podpowiedzą. Życzymy Ssangyongowi sukcesu bo na to zasługuje, Musso do dziś jeżdżą po polskich drogach znaczy trwałe. Test Ssangyong XLV 1,6
A teraz okiem technicznym
Test Ssangyong XLV 1,6 – Silnik/skrzynia
Silnik jest mały ma jedynie 1,6 litra pojemności i generuje 128KM przy 6000obr/min jest to dobry wynik. Moment obrotowy 160Nm już od 4000obr/min i jest równomiernie rozwijany choć nie pochodzi z doładowania. Patrząc na bryłę silnik jest drobinką, jadąc nim zaskakuje że daje radę i to nieźle. Silnik jest konstrukcją własną marki więc jak będzie z trwałością nie wiemy, jedno jest pewne jest atmosferyczny czyli z natury trwały. Dodatkowo auto waży jedynie ciut powyżej 1300kg co powoduje że silnik nie jest przeciążony.
Test Ssangyong XLV 1,6 – Zawieszenie/koła/hamulce
Właśnie ta niska masa auta powoduje że prowadzi się świetnie a zawieszenie dość twarde nie odbiera komfortu podróżowania. Opony 215/45×18 nie są szczytem marzeń bo powinny być szersze jak na SUVato dają dobrą przyczepność. Hamulce Ssangyong XLV 1,6 tył tarcze przód tarcze wentylowane są skuteczne czemu znów pomaga niska masa auta.
Test Ssangyong XLV 1,6 – Ekonomia
Nam nie udało się zejść do poziomów deklarowanych przez producenta ale średnia 7,6L/100km jest dobrym wynikiem. Niestety na autostradzie powyżej 120km/h zużycie paliwa zaczyna być problemem, nie przekraczając tej prędkości zmieścimy się w 7L/100km. W mieście też będzie to w tych granicach czyli jak na te gabaryty to jest to wynik lepszy od średniego w klasie.
Test Ssangyong XLV 1,6 okiem kobiety
To miejski olbrzymek, tak najkrócej można by rzec. Ale poważnie nasze Tivoli to duże, eleganckie i rodzinne auto, posiada elegancką i silną sylwetkę o zdecydowanych ksztatach. Jego wnętrze zostało wykonane z bardzo dobrych materiałów często wykończonym eleganckim ściegiem. Przy jego zakupie możemy mieć dostępne pięć dwukolorowych zestawów wnętrza co zapewni młody i nowoczesny wygląd, a to z kolei przemówi do użytkowników młodych duchem. Bagażnik jest duży i przestronny a pozostałe wnętrze zawiera mnóstwo różnych kieszeni, przegródek do przechowywania i przewożenia różnych przedmiotów, które pozwolą zachować porządek oraz powodują, że auto sprawdzi się w 100 % jako auto rodzinne,pasażerowie mają dużo miejsca i przestrzeni .Moim jedynym problemem i trzeba przyznać babskim są gabaryty auta, pomimo że uwielbiam wszystko co duże ( mówię wyłącznie o samochodach) to zaparkować tym autem w dużym zagęszczonym mieście może być nie lada wyzwaniem.
Nie pozostaje nic innego jak życzyć szerokiej drogi i bezpiecznej podróży
przeczytaj koniecznie: Mandaty 2017 zmiany – czyli nie umkniesz fiskusowi
i na koniec niespodzianka: Ssangyong na prąd czyli E-Motion i XLV Diesel
