moto gwiazdy Waldemar Błaszczyk
Czym jeździ Waldemar Błaszczyk, jaki był jego pierwszy samochód i kiedy miał pierwszą stłuczkę. Moto Gwiazdy Waldemar Błaszczyk i jego historia motoryzacyjna, jak to było? posłuchaj
moto gwiazdy Waldemar Błaszczyk
- Data zdania prawa jazdy:
1991 r.
- Na czym polegało zdanie prawa jazdy?
Samochodem 125p „Dużym Fiatem” trzeba było przejechać spod szkoły pod pocztę i zawrócić z powrotem.
- W jakim wieku zdane było prawo jazdy?
Zdałem w wieku 18 lat. Dodatkowo zdałem na motocykl.
- Przygoda motocyklowa?
Przez dwa lata testowałem motocykle i skutery dla miesięcznika „Motormania”
- Samochody czy motocykle?
Jestem bardziej zachowawczy, im starszy tym bardziej i powiem szczerze skuter tak, po mieście. Motocykl na trasie nie, dlatego że lubię swoje życie, a samochód daje większą ochronę.
moto gwiazdy Waldemar Błaszczyk pierwsze auto
- Pierwszy samochód?
Fiat 126p czyli „Mały Fiacik”
- Zakupiony czy sprezentowany?
Kupiłem samochód w kolorze kości słoniowej, samochód miał naście lat. Kosztował 2000zł wtedy, to było dużo, gdyż na przeżycie w Warszawie miałem 350zł. Znajomi sprzedali mi ten samochód na raty.
- Czy masz sentyment do „Maluszka”
Duży sentyment, ten samochód to był wczesny zrzut i te samochody się nie psuły. I nie pamiętam żeby cokolwiek się psuło.
- Wspomnienia z jazdy
Bałem się jeździć po Warszawie, dlatego że to było duże miasto, a zdawałem w małej miejscowości prawo jazdy. W zimie przy -20 st. przez miesiąc jeździłem bez ogrzewania, ponieważ emocje związane z jazdą były tak duże, że było mi gorąco.
- Jakie samochody preferujesz teraz?
Gdybym był bardzo bogatym człowiekiem to miałby dużo samochodów, każdy do czegoś innego. Lubię samochody, lubię motoryzacje, interesuję się tym z pozycji użytkownika. Lubię wiedzieć jaki mam silnik, najlepszy moment obrotowy, lubię rzeczy techniczne, dlatego że one wpływają na moje bezpieczeństwo. Jeździłem wieloma samochodami. Mam taką przyjemność, że czasami ze względu na swoją pracę mogę mieć taki samochód użyczony na kilka dni i taki samochód przetestować i porównywać co w którym działa lepiej, a co gorzej. Ze względów rodzinnych wolę duży samochód, wyższy. Tak mi się wydaje, że im więcej blachy wokół, tym bezpieczniej.
- A po mieście?
Po mieście wolę mniejsze samochody. Mój ulubiony środek transportu po mieście to rower, który składa się do wielkości walizki, bardzo często z nim podróżuje.
moto gwiazdy Waldemar Błaszczyk – sport
- Czy jesteś fanem rajdów samochodowych?
Nie ścigałem się, chociaż chciałbym, pewnie by mi się spodobało. Prywatnego samochodu mi szkoda, a sponsora nie mam, który by mi zapewnił samochód. Przez chwilę miałem przygodę motocyklową. Dwukrotnie byłem na torze motocyklowym w Poznaniu. Duża przyjemność przy prędkościach, kiedy się tak leży i szoruje kolanem, to jest zabawa i adrenalina. Ale tak zachowawczo, żebym wiedział że mogę przeżyć.
- Subiektywna ocena jazdy Polaków m.in. po Warszawie
Trudno mi krytykować, ale jeżeli coś dzieje się na drodze nie tak, to żeby najpierw szukać winy w sobie, a nie w innym użytkowniku. Nie zatrzymywanie się na strzałkach warunkowych jest nagminne. Myślę, że są braki na kursach prawa jazdy. To wiem, bo pomagałem koledze uczyć jeździć, który zdawał na prawo jazdy. Wiem, że instruktorzy nie uczą włączania kierunkowskazów zanim naciśnie się hamulec. Najpierw hamują, a potem włącza kierunkowskaz. Zawsze wydawało mi się na logikę. Jeździmy szybko, szczególnie na prostej. Gazeta motoryzacyjna, którą czytam zrobiła badanie i wyszło, że pędzimy na prostej, a za wolno jedziemy na zakrętach.
- Marzenie związane z samochodami
Bardzo chciałbym pojeździć na torze, pojeździć szybko oraz na szutrach. Oczywiście z kimś kto nauczyłby mnie jeździć. Dwukrotnie byłem na jeździe doszkalającej. I ja to lubię, jazda w poślizgu, jazda bokiem.
