Porsche 959 to jeżdżąca perfekcja
Innowacyjne zawieszenie zapewniało też możliwość zmiany prześwitu i siły tłumienia amortyzatorów. Całością sterował komputer, który podczas szybkiej jazdy optymalizował parametry zawieszenia w taki sposób, aby zapewnić najwyższą możliwą stabilność. W bardzo sprawnej jeździe po krętych odcinkach drogi pomagał też zaawansowany napęd czterech kół. System PSK, czyli Porsche-Steuer Kupplung, w normalnych warunkach rozdzielał moc w proporcjach 50:50, jednak jeżeli zaszła taka konieczność, aż 80 procent mocy mogło trafić na koła osi tylnej. Efekt? Maksymalna trakcja w każdych warunkach drogowych, maksymalna stabilność nawet przy bardzo wysokich prędkościach i komfort jazdy, o którym właściciele modelu 911 mogli najwyżej pomarzyć.
W wersji Komfort (równolegle oferowany był też lżejszy wariant Sport) producent zadbał o iście królewskie wyposażenie. Elektryka sterowała nie tylko szybami i lusterkami, ale także obitymi skórzaną tapicerką fotelami. Na pokładzie nie zabrakło też klimatyzacji i czujnika ciśnienia powietrza w oponach, a to ledwie kilka pozycji z długiej listy.
Porsche 959 – astronomiczna cena to nie przeszkoda
Tak wyposażona maszyna legitymowała się bardzo rozsądną masą na poziomie 1450 kg, co jest zasługą zastosowania lekkich materiałów w konstrukcji nadwozia. Osiągi do dziś zasługują na najwyższe uznanie. Pierwsza setka była osiągana w czasie 3,7 sekundy (w wersji Sport), a wskazówka prędkościomierza zatrzymywała się na wartości 317 km/h.
Tak zaawansowana maszyna musiała kosztować. Supersportowy pocisk został wyceniony na kwotę 420 tysięcy marek. Dla majętnych klientów nie była to jednak wartość zaporowa. Co ciekawe, nieoficjalna plotka głosi, że producent tracił na każdym sprzedanym egzemplarzu. Produkcję maszyny zakończono na początku 1989 roku. Do tego dnia powstało 280 egzemplarzy tego niezwykłego pojazdu. W tym miejscu nie kończy się jednak krótka historia najbardziej zaawansowanego samochodu swojej ery.
Po trzech latach od chwili zakończenia produkcji, Porsche 959 powróciło do życia. W roku 1992 roku producent stworzył osiem egzemplarzy sportowej maszyny, z których każdy został wyceniony na astronomiczną kwotę 720 tysięcy marek i trafił do wybranego przez firmę klienta.
Lubisz sportowe klasyki? Przeczytaj artykuł na temat Lancii Stratos.
zdjęcie tytułowe – autor: M 93; źródło: Wikimedia Commons