Turbosprężarka czy kompresor cz3 sprężarka Rootsa to kolejne przybliżenie Wam metod doładowania silników spalinowych, ROOTS to te największe moce dla dragsterów, moc 2tys KM? proszę bardzo
Turbosprężarka czy kompresor cz3 sprężarka Rootsa
Sprężarki wypornościowe ROOTSa
Dalsze rozważania turbosprężarka czy kompresor cz3 sprężarka Rootsa. We wcześniejszych artykułach opisywaliśmy sprężarki napędzane gazami wylotowymi typu turbo, specjalnie nie poruszyliśmy tematu sprężarek typu COMPREX które działają w oparciu również o gazy wydechowe. Zostawiamy sobie to na deser ponieważ ten typ jest praktycznie niewykorzystywany w produkcji silników. Roots to typowy przykład sprężarki wypornościowej napędzanej mechanicznie od wału silnika, taki typ napędu zapewnia równomierne narastanie mocy.
w prostocie siła
Turbosprężarka czy kompresor cz3 sprężarka Rootsa – nie potrzeba intercoolera
Sprężarki mechaniczne nie wymagają stosowania chłodnicy powietrza doładowanego co w znacznym stopniu upraszcza jej montaż i są mniej podatne na uszkodzenia(mniejsza liczba elementów). Roots posiada jedynie dwa elementy ruchome, rotor napędowy oraz napędzany(patrz schemat), tego tupu rozwiązania powszechnie stosuje Mercedes w silnikach benzynowych z oznaczeniem KOMPRESSOR. Wrażenia eksploatacyjne dla kierującego pojazdem są takie jakby w naturalny sposób silnik miał większą pojemność. W układach zasilanych sprężarkami wypornościowymi nie występuje tak uciążliwy efekt turbo dziury. Powietrze równomiernie jest pompowane do silnika wraz z narastaniem prędkości obrotowej wału korbowego napędzającego rotor sprężarki.
Turbosprężarka czy kompresor cz3 sprężarka Rootsa – do sportu nie dla diesla
O ile w silnikach benzynowych stosowane są zarówno układy turbo jak i wypornościowe tak w dieslach sprężarka wypornościowa ze względu na już duży stopień sprężania silnika nie mają zastosowania. Jednakże ta wada(duży nadmiar sprężu w całym zakresie obrotów) jest zaletą w silnikach stosowanych w sporcie samochodowym. Na pewno zauważyliście(foto poniżej) jak wielkie widlaste „ósemki” mają na masce albo garb albo wręcz dziurę w masce z której wystaje dziwne „coś”. To coś to roots zamontowany nad głowicami silnika i wyposażony w przepustnice dolotowe(nikt nawet się nie bawi w filter powietrza), tego typu silniki legitymują się mocą nawet 2000KM. Jedynie roots jest w stanie dostarczyć tyle powietrza by wycisnąć takie parametry z silnika, jednym z powodów jest charakterystyka przyrostu mocy. W „Roots’ach” silnik bez i ze sprężarkę kręci się z tą samą prędkością obrotową czyli może być bardziej wysilony.
Turbosprężarka czy kompresor cz3 sprężarka Rootsa – którędy droga?
W układach turbo silnik po tzw uturbieniu ma większy moment i moc przy niższych obrotach co ogranicza jego moc szczytową. Tak czy inaczej od paru lat obserwujemy trend downsizingu niestety opartego jedynie o sprężarki turbinowe na gazach wylotowych. Kiedyś Volkswagen robił twincharger czyli połączenie turbo z rootsem ale zaniechał tego. Rootsy są bardzo proste, prostsze od Lysholma i przy zachowaniu precyzji budowy prawie bezawaryjne. Mam nadzieję że poza zastosowaniami tuningowymi pojawią się małe rootsy jak kiedyś w Lanci Volumex. Zaletą doładowania mechanicznego jest łagodne narastanie momentu wraz z obrotami. Nie niszczą tak układu korbowego jak turbo kiedy przy małych obrotach potrafią dać maksymalny moment a ciśnienia smarowania brak.
przeczytaj o turbosprężarkach Turbosprężarka czy kompresor co lepsze? cz1 turbiny