Niewątpliwą zaletą, jaką posiada Fiat Tipo w wersji z połowy 2015 roku, jest jego cena. A co poza tym?
Fiat Tipo – włoski ogier powraca
Włoski ogier z końca lat osiemdziesiątych XX wieku szybko stał się hitem na salonach motoryzacyjnych. Równie szybko Fiat Tipo zyskał sympatię użytkowników, którzy docenili
relację ceny do jakości oraz niekwestionowane walory estetyczne auta. Ładne kompakt przyjął się wtedy – ale czy przyjmie się też jego następca? Klasyk z ubiegłego wieku zasłynął jako pierwszy model Fiata z ocynkowanymi blachami, dość solidny i odpowiadający potrzebom ówczesnego kierowcy. Jak zapisze się reaktywowany model?
Bezpieczna podróż Fiatem Tipo?
Na starcie niestety Nowy Fiat Tipo zaliczył solidny nockdown, zafundowany przez Euro NCAP. Testy bezpieczeństwa przeprowadzone standardową metodologią przyniosły zaledwie trzy gwiazdki, co nie odbiło się pozytywnym echem w motoryzacyjnym świecie. Ponadto, ochrona zderzeniowa strefy pasażera – opiniowana jako ochrona dzieci – została oceniona jedynie na 60 procent, przy osiemdziesięciu w przypadku ochrony kierowcy. Można by rzec – lekka kompromitacja legendy aspirującej do ponownego wejścia na rynki europejskie. Bezpieczeństwo nie jest więc mocną stroną projektu Nowy Fiat Tipo. Na szczęście, egzemplarz w najbogatszej wersji wyposażenia, poddany tym samym testom, uzyskał już cztery gwiazdki. Falstart został więc w pewnym sensie złagodzony, a opinia publiczna ugłaskana. Ale niesmak pozostał.
Fiat Tipo – full wypas
Niewątpliwą zaletą, jaką posiada Fiat Tipo w wersji z połowy 2015 roku, jest jego cena. Model ten promowany jest jako najtańsze auto w swoim segmencie – i rzeczywiście tak jest. Ani Ford Focus,
ani Skoda Octavia, ani nawet Kia Cee’d nie oferują takiego wyposażenia w tak niskiej cenie. Podstawowy egzemplarz, tak zwany „golas”, posiada nie tylko ABS, poduszki powietrzne (dwie), klimatyzację, elektrycznie podnoszone przednie szyby czy centralny zamek, zdalnie sterowany pilotem. Za najniższą cenę Fiat Tipo oferuje także całkiem niezły system głośników oparty na czterech jednostkach zapewniający przyjemną tetra-fonię, popularny w nowych Fiatach system ekonomicznego poruszania się po mieście (tryb City) czy też rozbudowane wspomaganie kierownicy Dualdrive. Ciekawostką jest też automatycznie podnoszona klapa bagażnika.
Fiat postarał się również o bogatą paletę jednostek napędowych, z czego na uwagę zasługuje dostępność sześciobiegowej skrzyni już w najmniejszym benzynowym silniku 1,4 16v. Fiat Tipo może zostać również zamówiony z przekładnią automatyczną. Wydaje się więc, że jest to model dość wszechstronny, dobrze wyposażony – i w bardzo przyzwoitej cenie, bo czterdzieści kilka tysięcy za podstawową wersję uchodzi za kwotę niewiarygodną.
Niestety, choć doświadczenia z użytkowania tego odświeżonego klasyka jeszcze nie są bogate, słychać głosy powątpiewania w obszarze jakości wykonania. Fiaty nowej generacji z jakością są niejednokrotnie na bakier, więc obawy są. Ale, póki Fiat Tipo w swoim najnowszym wcieleniu nie przejechał zbyt wielu kilometrów, nie można autorytatywnie stwierdzić, czy jest to udana reaktywacja klasyka. Czas pokaże…
Łza kręci się w oku na myśl, że takie auta powracają, a na przykład nasz Nowy Polonez ma na to raczej małe szanse…
https://bezpiecznapodroz.org/nowy-polonez-2015-reaktywacja-klasyka/