Skoda Felicia – silnik i konkurencja
Auto było produkowane w wersji ze składanym materiałowym dachem lub twardym, wykonanym z plastiku. W standardowym modelu wykorzystano silnik o pojemności 1089 cm³ i mocy rzędu 50 koni mechanicznych. Pozwalało to rozwinąć prędkość maksymalną wynoszącą 128 km/h. Wersja Super dysponowała wspomnianym w poprzednim akapicie silnikiem o mocy 55 koni mechanicznych, jednak nie wpłynęło to znacznie na osiągi. Maksymalna prędkość zwiększyła się jedynie do 130 km/h. Skoda Felicia została wyposażona w skrzynię biegów o czterech przełożeniach. Kabriolet miał ponad 4 metry długości i 1,6 metra szerokości, co pozwalało na podróż maksymalnie pięciu osób. O ile z przodu można było poczuć się naprawdę komfortowo, to tylna kanapa pozostawiała nieco do życzenia w kwestii wygody. Jak widać, Felicia miała całkiem dobre osiągi, a do tego prezentowała się naprawdę ślicznie. Nic dziwnego, że znalazła wielu nabywców w krajach zachodnich, gdzie kabriolet nie był postrzegany jako niepotrzebna ekstrawagancja.
Należy zaznaczyć, że Skoda Felicia nie była aż tak odosobnionym przypadkiem i w bloku wschodnim można było znaleźć jeszcze kilka kabrioletów. Nie były one co prawda tak urodziwe, ale mimo tego wyróżniały się otwartym nadwoziem. Jednym z nich był Wartburg 311 Cabrio zaprezentowany w latach pięćdziesiątych przez fabrykę VEB Automobilwerk Eisenach mającą swoją siedzibę w NRD. Była to dość duża maszyna, której zdecydowanie brakowało lekkości i dynamiki. Kabriolet Wartburga nie zrobił oszałamiającej kariery. Kolejnym samochodem z otwartym nadwoziem był również niemiecki IFA F9. Choć wizualnie auto prezentowało się nie najgorzej, to jednak było zdecydowanie przestarzałe. Zresztą to właśnie model IFA F9 został zastąpiony przez Wartburga. Również Skoda posiadała w swojej ofercie model 1101/1102 dysponujący wersją kabrio. To o czym należy pamiętać, to fakt, iż dla wszystkich wymienionych konstrukcji otwarte nadwozie było tylko jedną z opcji, natomiast Skoda Felicia była produkowana jedynie jak kabriolet. Dzięki temu była autem dopracowanym i przemyślanym.
Skoda Felicia – wspomnień czar
Jak już wcześniej wspomniałem, większość egzemplarzy Skody Felicii została przeznaczona na eksport. Kierowcy w państwach bloku wschodniego z reguły mogli jedynie pomarzyć o takim kabriolecie. Nazwa Felicia pojawiła się raz jeszcze w historii marki, gdy w 1994 roku ochrzczono tak nowy samochód osobowy wyprodukowany przez czeską firmę. Chociaż odniósł on komercyjny sukces, to nie miał nic wspólnego z piękną Skodą z przełomu lat pięćdziesiątych i sześćdziesiątych. Mimo tego, że dzisiaj na rynku znajdziemy wiele ciekawych kabrioletów, to Felicia wciąż pozostaje autem, na którego wspomnienie serce zaczyna bić szybciej.
Zdjęcie główne: Donald Judge from England (04 Kaplice classic vehicles 25.8.07 5) [CC BY 2.0], via Wikimedia Commons