Luksusowa, pełna werwy limuzyna z segmentu E nie musi pochodzić z Niemiec. Alfa Romeo 164 to idealna propozycja dla tych osób, które szukają młodego klasyka, odznaczającego się oryginalnym charakterem.
Dziś klasa średnia-wyższa niemal w całości zdominowana jest przez niemieckie i japońskie marki premium. Na przełomie lat 80 i 90 sytuacja wyglądała jednak zupełnie inaczej. Pozycję wielkiej trójcy próbował „podgryzać” niemal każdy producent, a w tym gronie nie zabrakło też Włochów. Alfa Romeo 164 miała być odpowiedzią na propozycje Mercedesa, BMW i Audi. Piękna Włoszka kryła wiele atutów, które wróżyły jej rynkowy sukces. Piękna linia nadwozia, nowoczesne wnętrze, rasowe silniki i napęd na cztery koła (dostępny w wersji Q4) – to tylko niektóre z nich. Choć na pierwszy rzut oka nadwozie włoskiej limuzyny wydaje się być dość sztampowe, to przy bliższych oględzinach łatwo można dojść do wniosku, że w projekcie Pininfariny nie brakuje smaczków, które wyróżniały model 164 na tle przewidywalnej konkurencji z Niemiec.
Alfa Romeo 164 – historia modelu
Alfa Romeo 164 miała być dla włoskiej marki kołem ratunkowym, pozwalającym wrócić jej do dobrej formy. Seria niezbyt udanych konstrukcji wpędziła producenta w niemałe tarapaty finansowe, potrzebna była zatem solidna limuzyna, która zmyje plamę pozostawioną przez model 90 i przyciągnie uwagę majętnych klientów.
Prace nad sedanem klasy średniej-wyższej ruszyły już na początku lat 80. Za projekt nadwozia odpowiedzialny był Enrico Fumia. Finalna wersja nadwozia 164-ki ujrzała światło dzienne już w 1982 roku. Okazała limuzyna bazowała na platformie Tipo 4 – tej samej, która znalazła zastosowanie w Saabie 9000, Fiacie Croma i Lancii Thema. Nie znaczy to jednak, że Alfa była modelem bliźniaczym ze szwedzką limuzyną i włoskimi siostrami. Model 164 był naszpikowany indywidualnymi rozwiązaniami, co było widoczne nie tylko w nadwoziu i we wnętrzu auta. Gama silników i unikalne rozwiązania w obszarze przeniesienia napędu sprawiły, że w swoim czasie Alfa była jedną z najciekawszych propozycji w swoim segmencie. Gotowy pojazd zaprezentowano w 1987 roku. Do końca produkcji z taśm montażowych zjechało 269 894 egzemplarzy tej zachwycającej maszyny.
Alfa Romeo 164 – nadwozie i wnętrze
Bądźmy szczerzy, projektując model 164, Enrico Fumia wykonał naprawdę dobrą pracę. Choć nowa Alfa nie pozbyła się geometrycznych kształtów, charakterystycznych dla wcześniejszych modeli włoskiej marki, to trudno odmówić jej dynamiki i sportowej elegancji. Pas przedni z typowym dla marki trójkątem Scudetto urzeka dynamicznym charakterem (zwłaszcza w wersji Super z przemodelowanymi zderzakami i innymi reflektorami), z kolei tył wydaje się być znacznie cięższy i przysadzisty. Wiele osób nie szczędzi słów krytyki pod adresem włoskiego sedana, właśnie za kontrast pasa przedniego i tylnego. Należy jednak zauważyć, że na tle rynkowych rywali Alfa prezentuje się wyjątkowo nowocześnie. Profil karoserii odznacza się kształtem zbliżonym do klina, dzięki czemu okazały sedan prezentuje się bardzo dynamicznie – w tym kontekście kontrast przodu i tyłu zaczyna nabierać sensu.
Charakterystycznym elementem nadwozia są boczne listwy ozdobne, które zdają się tworzyć jednolitą konstrukcję ze zderzakami. W niektórych wersjach elementy te były lakierowane w kontrastującym kolorze, co wprowadzało nieco lekkości do trójbryłowego nadwozia. Taką samą rolę spełnia charakterystyczne załamanie paneli, widoczne na wysokości klamek.
Z nowoczesnym nadwoziem idealnie współgrało wnętrze pojazdu. Podobnie jak karoseria, deska rozdzielcza i konsola centralna obfitują w ostre, geometryczne kształty. Charakterystycznym elementem jest pas kontrolek ostrzegawczych i informacyjnych, które oddzielają prędkościomierz i obrotomierz od wskaźników poziomu paliwa i temperatury cieczy chłodzącej. Pod względem przestrzeni dla kierowcy i pasażerów, Alfa Rome 164 nie zostaje w tyle za konkurencją. Całkiem okazały jest też bagażnik – 504 litry może nie stanowi klasowego rekordu, ale z całą pewnością nie przynosi wstydu pięknej Włoszce.
Włoski producent zadbał o bardzo wysoki poziom wyposażenia. W bogatszych wersjach pojawiły się obite skórą profilowane fotele (z elektryczną regulacją), automatyczna klimatyzacja, elektryczne sterowanie szybami i lusterkami oraz ABS. To, co w Alfie jest najlepsze, kryje się jednak pod maską.