Ford Ranger Wildtrak TDCi utopiony w morzu – chcemy zjeść dobrą rybę.
Zrobiliśmy normalny test a teraz luz pt Ford Ranger Wildtrak TDCi utopiony w morzu, jesteśmy ciekawi jak się zachowa na plaży. Jeździliśmy już różnymi 4×4 po plaży na Mierzei Wiślanej i niestety czasem byliśmy głęboko rozczarowani zachowaniem w trudnych warunkach. Jednym z elementów jaki chcieliśmy sprawdzić to wjazd w głęboką wodę z dużą prędkością, niektóre auta potrafią się nawet przewrócić. Poniżej jest krótki film gdzie widać jak Ranger przemyka w półmetrowej wodzie bez żadnych problemów z trakcją.
Ten artykuł oczywiście ma również zwrócić Waszą uwagę na zdrowe odżywianie i bezstresowe spędzenie weekendu w ciszy i spokoju. Nic tak nie koi jak polskie wybrzeże poza sezonem. Zachęcamy was do nawet jednodniowych wypadów nad Bałtyk właśnie wtedy kiedy jest pusto, wtedy też można zjeść prawdziwą rybkę prosto z morza.
Ford Ranger Wildtrak TDCi utopiony w morzu – testujemy dalej na plaży
Gwałtowny wjazd przy dużej szybkości w wodę nie stanowi problemu, sprawdzamy też jak się zachowuje przy zwrotach na piasku. Auto ma dobre twarde zawieszenie i bardzo szerokie koła, 265 mm okazuje się bardzo zbawienne zwłaszcza w grząskim piachu. Ciekawiło nas czy robiąc gwałtowny skręt przy dużej prędkości w piasku nie przewróci się na bok, jednak nie. Jak to wyglądało w materiale poniżej. Ciąg dalszy testu to podróż plażą z Kątów Rybackich do Krynicy Morskiej a dalej do Piasków gdzie mamy zamiar zjeść najlepszą rybę z Bałtyku.
Ford Ranger Wildtrak TDCi utopiony w morzu – wizyta w Krynicy Morskiej
Jedziemy dalej plażą do Krynicy Morskiej, czasami plaża ma tak grzązki piasek że ostatnio jadąc Pajero mieliśmy zapięte oba napędy. Czasami w Pajero zdarzało się że mając pedał gazu wciśnięty do podłogi piach stawiał taki opór że 70km/h było wartością maksymalną. Byliśmy zaskoczeni że może być aż taka różnica ponieważ Ranger przy 80km/h przepustnicę miał otwartą mniej jak w połowie. Dalej wyjechaliśmy na asfalt i przejechaliśmy na drugą stronę Krynicy Morskiej tą od strony Zalewu Wiślanego, jest tam pięknie odnowiona marina. Polecamy wam wyprawę poza sezonem bo jest pustka i cisza. Pełen relaks.
ciąg dalszy czyli marina w Krynicy
marina w Krynicy i najbliższa okolica
Ford Ranger Wildtrak TDCi utopiony w morzu – czyli rybka coraz bliżej
Próbujemy podjechać w Piaskach z plaży i tam gdzie parę tygodni temu Pajero nie podjechało nasz Ford dał radę bez zapinania blokady czy 4L. Choć podjazd wygląda z perspektywy na mały to różnica poziomów na 25m była prawie 4m i to w grząskim piachu. Nie wierzyliśmy że się uda bo przy gwałtownym ruszaniu auto kopało się w bardzo miałkim piasku. Teraz już jedziemy do Pensjonatu 4Winda Bar w Piaskach gdzie czeka na nas świeżo złowiona Troć czyli najlepsza ryba z Bałtyku, polecamy wam takie oderwanie poza sezonem i wypad na rybkę.
na następnej stronie zobaczycie po co tyle trudu. Troć była tego warta z całą pewnością, mniammm…..