Suzuki Ignis Allgrip Dualjet 4WD
Wszyscy cenimy japońskie samochody za ich niezawodność i solidny montaż niestety ze względu na globalizację jest pewien kłopot. Toyota jako wiodący i japoński i światowy producent już dawno produkuje auta poza Japonią. W Ameryce na rynek amerykański a w Europie na rynek europejski, nawet część produkcji jest w naszym kraju(silniki w Wałbrzychu). Ale przecież japońskie auta ceniliśmy za ich japońskość prawda? I tu gratka dla fanów tego co w 100% japońskie! Suzuki Ignis Allgrip Dualjet 4WD jest budowany wyłącznie w Japonii, mjut!!! Jak powiedziałby Puchatek.
Tak naprawdę to wszystko widoczne jest na pierwszy rzut oka, jakość montażu ale też i materiały, niby wszystko proste i skromne ale tak skromne precyzyjnie. Robi to dobre wrażenie bo za już 50tys dostajemy auto w 100% zrobione w kraju Samurajów. Możemy być spokojni o trzeszczenie plastików czy o smrodek wydzielany przez materiały niskiej jakości w słońcu przez pierwszy rok. Jest to bardzo japoński samochód pod każdym względem.
teraz okiem technicznym
Suzuki Ignis Allgrip Dualjet 4WD – Silnik/skrzynia
Pod maską nie zastaniemy fajerwerków w postaci doładowania czy bezpośredniego wtrysku benzyny. Wszystko w starym dobrym stylu, sprawdzone rozwiązania a dodatkowo atutem jest masa na poziomie 900kg. Silniki atmosferyczne nawet te małe potrafią bez problemu przejechać pół miliona kilometrów, w tym przypadku jest to jednostka 1200 ccm i ma 90KM oraz 120Nm. Moment jest dostępny już od 2tys obr w 90% bo silnik ma zmienne fazy rozrządu, niestety u dołu jest tego za mało więc polecam opcję z hybrydą. Zastosowanie skrzyni biegów o jedynie 5 przełożeniach w zupełności wystarcza więc znów tanie rozwiązanie, tanie i bezawaryjne. Oczywiście do tego wszystkiego doczepiony jest HALDEX odpowiadający za dopędzanie tylnej osi. Na tył normalnie nic nie trafia dlatego auto jest ekonomiczne natomiast w razie potrzeby można tam posłać do 50% momentu obrotowego.
Suzuki Ignis Allgrip Dualjet 4WD – zawieszenie/koła/hamulce
I tu znów prostota i niezawodność, przednie zawieszenie to kolumny MacPherson a tył to oś sztywna z wahaczami wleczonymi i sprężynami śrubowymi. To konieczne ze względu na napęd. Hamulce z przodu tarcze wentylowane a z tyłu UWAGA bębny, czyżby wracały do łask? Widać że księgowi rządzą, cóż toż to auto popularne więc tak trzeba. Koła choć malutkie bo 175/65×15 to raczej w Punto 15 lat temu ale przy tej masie okazuje się że są wystarczające. Jedyny mankament to to że psują wygląd bo auto ładne a kółko jak od rowerka. To oczywiście wystarcza bo do masy 885kg jest aż nadto przyczepności.
Suzuki Ignis Allgrip Dualjet 4WD – Ekonomia
Ignis jest bardzo ekonomicznym autem właśnie ze względu na niską masę auta wynoszącą dla wersji 4WD jedynie 885kg. Przypomnę że Panda z takim napędem i podobnym silnikiem waży ponad 100kg więcej. Średnie spalanie z jazdy mieszanej oscyluje na poziomie 5.5l/100km a w mieście trudno jest przekroczyć 6.6l/100km. W trasie jeśli nie przekroczymy 100km/h wystarczy nam 4.3l na każde 100 kilometrów. Autko niestety powyżej 120km/h przestaje być ekonomiczne więc na dalekie trasy nie bardzo się nadaje. Jest to urodzony mieszczuch który zaparkuje wszędzie tam gdzie inni będą mogli tylko pomarzyć.