Drifting w pigułce czyli najważniejsze rzeczy, które warto wiedzieć.

Drifting w Polsce w sumie dopiero nabiera rozpędu, ale ta kultura/sport sięga już lat 60tych. Sezon 2017 można powiedzieć, że już się zaczyna a wraz z nim również zloty/wyścigi, na których będzie można zobaczyć sztukę latania bokiem. Artykuł ma na celu przedstawić czym właściwie jest drifting oraz jakimi autami najczęściej się driftuje w Polsce jak i za granicami naszego państwa. Żeby nie przedłużać przejdźmy do sedna sprawy.

Drifting – narodziny sportu.

Drifting to kultura, która pochodzi z Japonii. Pierwsze zawody drifterskie odbyły się w latach 60tych na górzystych terenach Nagano. Na samym początku te wyścigi były uznawane za jazdę na krawędzi ponieważ była nielegalna formą ścigania się japońskich kierowców. Z biegiem czasu drift przerodził się w kulturę, z której Japończycy są bardzo dumni. Sam fakt, że większość aut, którymi się driftuje na arenie między narodowej właśnie pochodzą z kraju kwitnącej wiśni. Lecz o autach porozmawiamy później.

Drifting – na czym polega sztuka latania bokiem.

Drifting potocznie nazywany lataniem bokiem to dyscyplina sportowa, która ma na celu jazdę bokiem auta w kontrolowanym przez kierowce poślizgu. Auta, którym się driftuje muszą być wyposażone w tylny napęd, ale tego chyba mówić nie trzeba. Dla mnie jako osoby, która się poniekąd interesuję tym tematem jest najlepsze, że auta nie mają określonej liczby koni mechanicznych aby mogły wziąć udział w wyścigu. Wyścigi odbywają się na zamkniętych torach lub miejscach specjalnie do tego wyznaczonych. Drifting to nie jest tylko jazda na zaciągniętym ręcznym i gaz w opór. Ten sport wymaga od zawodnika setki wyrzeczeń oraz konsekwentny trening w dążeniu do polepszeń swoich umiejętności. Drifting to wyścig lecz różni się od wyścigów typu timeattack czy ćwierć mili. Tam bowiem liczy się czas. Tutaj jest inaczej, czas nie jest tak ważny. Liczy się przede wszystkim dynamika, linia przejazdu oraz spektakularność, która zachwyci widzów jak i sędziów.

Auta popularne w driftingu.

BMW E36 oraz E30.

W Polsce te dwa modele stanowią bardzo dużą grupę aut, które biorą udział w drifcie. Przez młode pokolenie na auto została wylana spora fala hejtu. Społeczeństwo twierdzi, że auta nadaje się tylko na parkingi gdzie młody kierowca lata bokiem lub dla lansu na wiejskiej dyskotece. Smutne lecz prawdziwe. Moim zdaniem te oba modele stanowią bardzo ciekawą bazę do budowy projektu pod drift. Sam osobiście widziałem jak te cacka radzą sobie na torze przy upalaniu i powiem Wam robiły robotę, wcale nie przypominały aut prosto z wiejskiej imprezy pod remizą.

Nissan Skyline.

Następnym autem, które zaistniało w świecie driftu jest Nissan Skyline. Auto radzi sobie świetnie w tym stylu jazdy. Nissan jest bardzo podatny na tuning mechaniczny jak i optyczny. Chcąc ode lżyć auto można zastosować zamienniki z laminatu dzięki czemu auto będzie jeszcze lepiej wchodziło w zakręty. Nissan przez wiele osób interesujących się driftingiem jest uważany za auto, które wykreowało tą sztukę i to właśnie tak a nie inaczej wygląda drift.

Mazda RX-7.

Auto przez wielu kojarzone z filmu Szybcy i wściekli: Tokio Drift. Mazda RX to kultowe auto, które wraz z Nissanem jest uważane za auta klasyczne w świecie driftu. Auto ze specyficznym silnikiem wankla o pojemności 1.3 o mocy 146KM, 160KM oraz ponad 200KM robi naprawdę mega robotę na torze. Niestety coraz mniej egzemplarzy z seryjnym silnikiem. Chcąc zdobywać najlepsze miejsca posiadacze Mazdy decydowali się na SWAP silnika na dużo bardziej mocniejszy.

Toyota Corolla AE86.

Totalny klasyk jeżeli chodzi o auto do driftingu. Toyota była produkowana w latach 80tych i do dzisiaj cieszy się bardzo dużą popularnością w świecie drifing’u. Szczerze mówiąc to sam osobiście chciałbym taką mieć. Jest to moim zdaniem bardzo dobry wybór jeżeli ktoś chce się spróbować w tym sporcie a niekoniecznie mu po drodze z BMW lub innym tylnonapędowymi autami. Niestety warto uważać z kupnem tego auta ponieważ może się okazać, że auto nadaje się do kapitalnego remontu a nie na tor.

Nissan Silvia S13/S14.

To już będzie ostatnie auto w tym zestawieniu, które jest moim ulubieńcem. Mam słabość do tego auta. Silvia w Europie była sprzedawana pod nazwą 200SX. Auto moim zdaniem jest idealne do driftingu. Wszystko dzięki ogromnej mocy silnika oraz niskiej wadze auta, dodatkowo drifterzy montują elementy z włókna dzięki czemu auto jest jeszcze lżejsze. Wśród ścigających się Nissanów najczęściej można spotkać modele S13. Nissan 200SX jest bardzo popularnym autem na Polskiej scenie driftingu. Ja osobiście wcale się nie dziwie. Auto moim zdaniem jest najlepszym rozwiązaniem z wyżej wymienionego zestawienia!

Podsumowując:

Drifting to niełatwy sport, który tak jak pisałem na początku nie polega tylko na zaciągniętym ręcznym i wciskaniu gazu w opór. To piękna kultura oraz sport, który z roku na rok rośnie w sile zarówno w Polsce jak i za granicą. Wyżej wymienione zestawienie to moi faworyci, którzy bardzo często można zobaczyć na scenie jazdy bokiem. Jakie są Wasze ulubione auto do driftu? Dajcie znać w komentarzach!

Zobacz również: Liczba oktanowa paliwa a moc silnika