Lotus Omega – sedan po kuracji anabolicznej

546

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Lotus Omega od strony technicznej

Lotus Omega
Lotus Omega

Bazą do stworzenia limuzyny z piekła rodem była Omega z trzylitrową sześciocylindrówką. Szybko okazało się jednak, że trzylitrowa jednostka ma w sobie za mało potencjału. Inżynierowie Lotusa rozwiercili silnik do pojemności 3,6 litra. Odpowiednią dawkę powietrza do cylindrów tłoczyły dwie turbosprężarki. Efekt? 377 KM przy 5200 obr./min. i 568 Nm maksymalnego momentu obrotowego przy 4200 obr./min. Te liczby pozwoliły wyprzedzić konkurencję, nie tylko na papierze, ale przede wszystkim na drodze. Lotus Omega (lub Lotus Carlton, zależnie od rynku zbytu) osiągał pierwszą setkę w czasie 5,3 sekundy (choć mówi się, że faktycznie auto schodziło poniżej 5 sekund) i pędził z maksymalną prędkością 280 km/h. Chyba każdy przyzna, że takie wartości nawet dziś robią niemałe wrażenie.

Tak mocna limuzyna musiała być wyposażona w zawieszenie, które okiełzna nienaturalnie wysoką podaż mocy i momentu obrotowego. W porównaniu z cywilną wersją, Lotus Omega został obniżony i utwardzony. Na tylnej osi producent zdecydował się na zastosowanie amortyzatorów samopoziomujących. Dyferencjał zapewnia 45-procentową szperę. To jeszcze nie wszystko, mocarny sedan mógł pochwalić się też gumami z najwyższej półki. Opony, sygnowane przez Goodyear, zostały zaprojektowane specjalnie z myślą o tym modelu, wszystko po to, żeby zapewnić możliwie najlepszą trakcję. Przednie walce legitymują się rozmiarem 235/45 R17, tylne – 265/45 R17.

Sedan o tak wybitnych osiągach powinien też sprawnie wytracać prędkość. Firma AP Racing dostarczyła wentylowane tarcze (330 mm z czterotłoczkowymi zaciskami z przodu i 300 mm z dwutłoczkowymi zaciskami z tyłu). Za przeniesienie mocy odpowiedzialna była sześciobiegowa skrzynia ZF, ta sama, która trafiła do Chevroleta Corvette C4.

Lotus Omega – już sam wygląd zdradzał charakter tej bestii

Lotus Omega
Lotus Omega

Lotus Omega miał konkurować między innymi z Mercedesem 500E, jednak nadwozie oplowskiego sedana nie ma w sobie nawet cienia subtelności, charakterystycznej dla limuzyny z gwiazdą na masce. Agresywny body kit jednoznacznie daje do zrozumienia, że to coś więcej niż tylko kolejna Omega.

Wyraźnie poszerzone nadkola mieszczą ogromne (jak na tamte czasy) koła. U dołu karoserii przebiegają ciekawie zaprojektowane progi, całkowitej metamorfozie poddano też zderzaki. Na tylną klapę powędrował sporych rozmiarów spojler. Co warte podkreślenia, „parapet” nie pełnił wyłącznie funkcji ozdobnej. Jego misją było przede wszystkim zapewnianie odpowiedniego docisku tylnej osi za każdym razem, kiedy kierowca popuścił wodze fantazji.

W środku znalazło się wszystko, co najlepsze. Obite wspaniałą skórą, profilowane fotele, klimatyzacja, pełne elektryczne sterowanie – właściciele tej niezwykłej maszyny nie mogą narzekać na brak wygód. Zawiodą się jednak ci, którzy od wnętrza Lotusa Omegi oczekują sportowych akcentów. O ponadprzeciętnych możliwościach auta świadczy właściwie tylko cyferblat prędkościomierza, wyskalowany do 300 km/h.

Spotkanie tej bestii w jej naturalnym środowisku praktycznie graniczy z cudem. W Polsce jest ich jak na lekarstwo, a i w dalszych zakątkach kontynentu trudno trafić na ten model. W sumie GM wyprodukowało 950 egzemplarzy tej niezwykłej maszyny. 320 sztuk zostało dostosowanych do ruchu lewostronnego, cała reszta miała kierownicę montowaną po właściwej stronie.

grafika tytułowa: CC BY-SA 3.0; autor: LotusOmega460; źródło: wikimedia commons

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia