Wypadek wiceministra Zielińskiego – sąd umorzył śledztwo
W lipcu 2017 roku wiceminister spraw wewnętrznych i sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Jarosław Zieliński brał udział w wypadku samochodowym. Samochód, którym kierowała żona wiceministra, zderzył się z innym autem. Sprawcy tego zdarzenia groziła kara pozbawienia wolności do lat trzech. Po niemal dwóch miesiącach od zdarzenia wypadek wiceministra Zielińskiego ponownie wrócił jako jeden z głównych tematów, ponieważ prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie. Czy to, że kolejna sprawa pozostaje nierozwiązana stało się standardem?
Wypadek wiceministra Zielińskiego – szczegóły zdarzenia
Do wypadku wiceministra doszło w nocy, z 26 na 27 lipca 2017 roku. W tym czasie Jarosław Zieliński przebywał na urlopie. Mężczyzna jechał wówczas ze swoją żoną, która prowadziła prywatny samochód. Na drodze krajowej nr 8 w miejscowości Krzywa, w kierunku Augustowa samochód Państwa Zielińskich zderzył się z bokiem innego samochodu. Do zderzenia doszło na skutek zjazdu na przeciwległy pas ruchu przez żonę posła. Jadące z przeciwnego kierunku BMW zderzyło się z poleskim samochodem, wypadło na pobocze, a następie uderzyło w słup energetyczny.
Wypadek wiceministra Zielińskiego – szczegółowe relacje świadków
Choć wypadek wiceministra Zielińskiego wydarzył się kilka minut po północy, znaleźli się świadkowie, którzy widzieli całe zdarzenie. Jednym ze świadków była kobieta, która mieszkające kilkadziesiąt metrów dalej. Kobieta obudziła się w nocy, ponieważ zobaczyła błyskające światła reflektorów i głos policyjnych syren. Kiedy kobieta wyszła z domu, usłyszała rozmowę żony wiceministra z policjantem. Jej zdaniem żona polityka wyraźnie powiedziała, że „chyba przysnęła za kierownicą”. Mieszkanka Krzywej zeznała również, że uderzenie samochodu w słup energetyczny spowodowało uszkodzenia instalacji i przepięcia. Taką wersję wydarzeń potwierdziła również lokalna policja.
Wypadek wiceministra Zielińskiego – uczestnicy nie obnieśli obrażeń
Sprawą na początku zajęła się KWP w Białymstoku. Prowadzenie śledztwa Prokuratura Rejonowa w Sokółce przekazała Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku. Już na początku funkcjonariusze potwierdzili, że wszyscy uczestnicy zdarzenia byli trzeźwi, a także, że nikomu nic poważnego się nie stało. Zieliński trafił do pobliskiego szpitala, w którym stwierdzono stłuczenie klatki piersiowej. Zarówno żona posła, jak również 28-latka prowadząca BMW nie obniosły żadnych obrażeń. Na miejscu wypadku przeprowadzono oględziny miejsca oraz dokładne oględziny zabezpieczonych pojazdów. Już wtedy wiadomo było, że winną spowodowania wypadku jest żona wiceministra spraw wewnętrznych.