Szczegóły wypadku Ministra Macierewicza
W styczniu 2017 roku, na jednym z toruńskich skrzyżowań doszło do kolizji z udziałem kolumny rządowych limuzyn. W jednym z aut podróżował Antoni Macierewicz – Minister Obrony Narodowej. Przez 9 miesięcy śledczy prowadzili dochodzenie w sprawie wypadku i próbowali odpowiedzieć na jedno podstawowe pytanie: dlaczego doszło do kolizji. Kilka dni temu ujawniono kolejne szczegóły wypadku Ministra Macierewicza. Sprawdziliśmy wszystkie szczegóły.
Szczegóły wypadku Ministra Macierewicza – jak do niego doszło?
Ostatnie miesiące były bardzo obfite w wypadki i kolizje drogowe z udziałem najważniejszych urzędników. Zanim więc przyjrzymy się bliżej wynikom prowadzonego śledztwa i przypomnijmy sobie, w jaki sposób doszło do kolizji.
Ja jednym z toruńskich skrzyżowań auto prowadzące rządową kolumnę skręciło w zjazd na Lubicz. Natomiast kierowca drugiego auta, w którym znajdował się Minister, nie skręcił w zjazd i pojechał prosto. Kierowca ostatniego auta (BMW X5) starał się dogonić ochraniany pojazd i znacznie przyśpieszył. W tym samym czasie kierowca auta, w którym podróżował minister, rozpoczął hamowanie, ponieważ zbliżył się do świateł. W konsekwencji niedostosowania prędkości rządowe samochody zderzyły się i dodatkowo uderzyły w innych uczestników ruchu znajdujących się na toruńskim skrzyżowaniu.
Szczegóły wypadku Ministra Macierewicza – najważniejsze pytania
Oczywiście jednym z podstawowych pytań, jakie zadano to „kto zawinił?”. Oprócz tego śledczy starali się znaleźć odpowiedzi na wiele innych, kluczowych pytań. Jaka była prędkość BMW X5, które jako pierwsze uderzyło w inny samochód? Dlaczego kierowca nie rozpoczął hamowania wcześniej? Czy były dodatkowe elementy, które przyczyniły się do stłuczki? Wraz z upływem czasu ilość zadawanych pytań narastała. Na ten moment nie można powiedzieć, że szczegóły wypadku Ministra Macierewicza są już znane. Jednak dzięki dociekliwości dziennikarzy wiemy już znacznie więcej.
Szczegóły wypadku Ministra Macierewicza – śledztwo ściśle tajne
Sprawa wypadku Ministra Macierewicza badana jest przez prokuraturę w Poznaniu. Niestety biegli oraz urzędnicy nie publikują zebranych dowodów, oraz nie informują o toku i etapie postępowania. Śledztwo jest tajne, więc uzyskanie jakichkolwiek informacji niemal graniczy z cudem. Nie wiadomo, na jakim etapie jest śledztwo i kiedy możemy spodziewać się ogłoszenia wyników. W lutym prokuratura przekazała informację, że postępowanie dotyczy „nieumyślnego naruszenia zasad bezpieczeństwa w ruchu lądowym przez kierującego pojazdem wojskowym marki BMW X5 ustalonego żołnierza z Oddziału Specjalnego Żandarmerii Wojskowej w Warszawie i spowodowania wypadku drogowego”.
Wszyscy mają nadzieję, że wyniki śledztwa zostaną w końcu ujawnione, a co najważniejsze, winny poniesie należyte konsekwencje.
Szczegóły wypadku Ministra Macierewicza – spokojny sen Ministra
Jednym z kluczowych dowodów w sprawie miały być zeznania Ministra Macierewicza. To właśnie on znajdował się w środku rządowej kolumny, więc spodziewano się, że będzie mógł przekazać ważne informacje. Niestety, zarówno śledczy, jak również dziennikarze i komentatorzy bardzo mocno się rozczarowali. Podobno minister zeznał, iż spał na tylnym siedzeniu i obudził się dopiero w chwili uderzenia. W związku z tym nie wiedział, z jaką prędkością porusza się rządowa flota oraz czy wszystkie przepisy są należycie respektowane.
Szczególnie istotna jest tutaj sprawa prędkości samochodów. Świadkowe zeznali, że rządowa flota poruszała się z włączonymi sygnałami świetlnymi. Oznacza to, ze samochody mogły zwiększyć swoja prędkość, jednak powinny dostosować się do natężenia ruchu oraz do warunków panujących na drodze. Niestety nie wiadomo, jaka była rzeczywista prędkość samochodów. Szacuje się, iż prędkość BMW X5 mieściła się w przedziale 80 – 150 km/h. Jest to jednak na tyle duży przedział, że ciężko określić prawdziwą wartość bez specjalistycznych procesów.