Papieskie Lamborghini Huracan. Nowe auto w Watykanie
Papież Franciszek słynie ze skromnego i nieco ascetycznego stylu życia. Minimalizm i umiar są jego cechami charakterystycznymi, za które pokochały go miliony ludzi na całym świecie. Auto, które ostatnio otrzymał, jest tego całkowitym przeciwieństwem. Chyba nie ma osoby, oczywiście oprócz Papieża Franciszka, która nie chciałaby otrzymać nowego, białego Lamborghini Huracan. Nie trudno się jednak domyślić, że papieżowi nie zależało na otrzymaniu nowego samochodu oraz że nie będzie chciał nim jeździć. Sportowe, papieskie Lamborghini zostanie więc wystawione na aukcje, a cały zysk zostanie przekazany na cele charytatywne.
Papieskie Lamborghini – szczegółowy opis auta
Ten model Lamborghini robi naprawdę piorunujące wrażenie! Jak na papieskie auto przystało, Lamborghini jest w pięknym, śnieżnobiałym kolorze. Jednolity kolor lakieru został przełamany żółto – złotymi detalami, które idealnie nawiązują do papieskich kolorów. Auto zostało przygotowane specjalnie dla Papieża. Przedstawiciele włoskiego koncernu wręczyli mu kluczyki przed Hotelem Watykańskim. Właśnie tam głowa kościoła pobłogosławiła superszybką maszynę. Papież nie zatrzymał auta dla siebie, a mało tego, nawet nigdy nim nie jeździł. Mimo to papieskie Lamborghini wzbudza ogromne zainteresowanie na całym świecie i z pewnością znajdą się chętni to wylicytowania go.
Papieskie Lamborghini – jedno z najdroższych aut na rynku
Nie trzeba mówić, że Lamborghini to jedne z najdroższych i najbardziej luksusowych samochodów na świecie. Huracan to model będący następcą uwielbianego na całym świecie Lamborghini Gallardo. Papieskie Lamborghini może pochwalić się niesamowitymi osiągami: auto w ok. 3,2 sekundy przyśpiesza do 100 km/h, a jego maksymalna prędkość do nawet 325 km/h. W Polsce ceny tego modelu zaczynają się od ponad miliona złotych. Eksperci twierdzą, że model, który otrzymał Papież, rynkowo warty jest jakieś 200 tysięcy euro. Nie są to jednak dane potwierdzone przez producenta. Wszyscy się spodziewają, że błogosławieństwo Papieża oraz ogromne zainteresowanie mediów dodatkowo podbiją ostateczny wynik aukcji. Niezależnie od tego, jaka suma zostanie wylicytowana, to, czy wyobrażacie sobie Papieża wysiadającego z Lamborghini?
Papieskie Lamborghini – piękne auto i szczytny cel
Watykan przekazał oficjalną informację, że dochód z licytacji zostanie przeznaczony na cele charytatywne. Podobno pieniądze zostaną przekazane do trzech, ulubionych organizacji papieża. Na razie nie znamy jeszcze pełnej listy. Wiadomo, że część z uzyskanych środków zostanie przekazana do wspólnot chrześcijańskich w Iraku. Pieniądze mają pomóc w odbudowie wspólnot zniszczonych przez Państwo Islamskie, a także umożliwią przesiedlonym chrześcijanom „powrót do domu oraz odzyskanie godności”.
Papieskie Lamborghini – to nie pierwsza taka sytuacja
Warto przypomnieć, iż nie jest to pierwszy raz, kiedy Papież otrzymuje tak niecodzienny prezent. Podobna sytuacja miała miejsce w 2013 roku. Wówczas Papież Franciszek otrzymał motocykl Harley-Davidson. Maszyna została sprzedana rok później, podczas jednej z paryskich aukcji. Nowy właściciel zapłacił za motocykl Papieża 327 tysięcy dolarów. Cena rynkowa modelu, który otrzymał Papież wynosiła wówczas ok. 13 tys. euro. Motocykl miał nie tylko błogosławieństwo Głowy Kościoła, lecz także został podpisany przez samego Franciszka. Odręczny podpis Papieża znalazł się na baku Harleya. Czy papieskie Lamborghini również okaże się tak dużym zaskoczeniem? Wszystko wskazuje na to, że aukcja może osiągnąć niebotycznie wysoki wynik.