Odważne plany amerykańskiego producenta wprawiły w szczery podziw większość przedstawicieli branży auto-moto. Tesla Semi właśnie ujrzała światło dzienne.
Kiedy my tu, w Polsce, pogrążamy się w żałobie po rozczarowaniu jakie zafundował nam elektryczny Ursus, świat podziwia niewątpliwą sensację w branży. Oto najbardziej innowacyjny koncern, wypuszczający pojazdy elektryczne, zapowiedział rewolucję w klasie aut ciężarowych. Tesla Semi, która już wkrótce trafi na taśmy produkcyjne, według śmiałych planów producenta, wniesie na rynek sensacyjne rozwiązania, rodem z futurystycznych marzeń. Czy to się uda? Plany są dość konkretne.
Ciężarówka z prawdziwego zdarzenia
Tesla Semi, którą zaprezentowano dosłownie kilka dni temu, ma być pełnowartościową ciężarówką – gotową do ciężkiej pracy na drogach calego świata. Pełny załadunek to 36 ton towaru – co z pewnością spełni oczekiwania przedstawicieli branży transportowej. Napęd elektryczny wpłynie na większą dynamikę auta – jeśli wierzyć prezentacji jaką pokazał Elon Musk, bez naczepy Tesla Semi rozpędzi się do setki zaledwie w pięć sekund! Załadowana ciężarówka będzie potrzebować na to około 20 sekund. Zwykłe auta ciężarowe napędzane silnikami wysokoprężnymi, mogą o takich osiągach jedynie pomarzyć.
Innowacje, innowacje
Jak przystało na pojad przyszłości, Tesla Semi będzie wyposażona w szereg przydatnych funkcji i systemów. Do najważniejszych można zaliczyć zaawansowany system autopilota. Będzie on umożliwiał automatyczne hamowanie, utrzymywanie pasa, wykluczy nieautoryzowane przekroczenie linii. Dodatkowym wsparciem będą kamery, monitorujące zewnętrzny obrys auta i kontrolujące martwe pole. Niekontrolowany skręt będzie właściwie niemożliwy. Innowacyjnym rozwiązaniem jest ponadto system który w zindywidualizowany sposób dostosowuje moment obrotowy dla każdego z kół.
Zalety nowoczesnej ciężarówki
Oprócz niesamowitej zrywności i dynamiki, na jaką pozwalają akumulatory, Tesla Semi oferuje niesamowity wręcz zasięg. W pełni naładowane, mają pozwolić na przejechanie nawet 800 kilometrów. Należy dodać – przy pełnym załadowaniu, czyli mając „na sobie“ 36 ton towaru. Pół godziny ładowania baterii wystarczy, aby przejechać kolejne 600 kilometrów (400 mil). Niesamowite prawda?
Producent oferuje również imponujące warunki gwarancyjne. Tesla Semi jest zaprojektowana, aby gwarantować bezawaryjną jazdę przez równy milion kilometrów. Jak na, bądź co bądź, eksperyment, bardzo śmiała koncepcja. Koncern jednak jest pewny swego – i już zapowiada że produkcja seryjna ruszy w 2019 roku. Pozostaje czekać – i podziwiać!
https://bezpiecznapodroz.org/elektryczny-ursus-sie-dzieje-naprawde