Nie znalazł się dotąd nikt, kto wynalazłby bezpieczniejsze narzędzie niż pasy bezpieczeństwa. Ani taki, który podważyłby ich moc.
Przez wiele lat ludzie jeździli bez pasów bezpieczeństwa, nic się nie działo. Czyżby? Czy to lobby producentów tak zmieniło myślenie o wyposażeniu samochodów, że w końcu posiadanie pasów, poduszek powietrznych i innych „bajerów“ stało się standardem? A może tak naprawdę jest bezpieczniej? Może pasy bezpieczeństwa są potrzebne, przydatne i praktyczne? Najlepiej spojrzeć na temat z odpowiedniej perspektywy…
Perspektywa czasu
Już za chwilę wejdziemy w 2018 rok. Wiele zmian czeka nas, kierowców w najbliższych miesiącach – z czego największe chyba w czerwcu. Jeżeli chodzi o wyposażenie obowiązkowe pojazdów mechanicznych, nie zmienia się nic. Wymyślono już chyba wszystko, co może wpływać na bezpieczeńtwo jazdy. Niektóre elementy układu działają tak niepostrzeżenie, że nie zauważamy ich na co dzień. Nie sposób jednak nie zauważyć pasów bezpieczeństwa, bo w większości współczesnych samochodów odpowiedni czujnik dba o to, by niezapięte pasy nie dały nam spokoju. W 2018 roku minie dokładnie 60 lat, odkąd ten wynalazek pojawił się w seryjnej produkcji. Perspektywa tak wieloletnich doświadczeń daje odpowiedni dystans.
Perspektywa historii
Rzeczywiście, przez wiele lat ludzie żyli bez pasów bezpieczeństwa. Podobnie, jak wcześniej bez samochodów w ogóle, a wcześniej także bez koła. Cywlizacja rozwijała się, nikt specjalnie nie cierpiał z powodu tych braków. Ale Kiedy samochody już jeździły, a producenci oferowali coraz bardziej dynamiczne jednostki, konie mechaniczne wręcz wyrywały się spod maski by pędzić szybciej i szybciej. I rosły straty. Rozbite auta, liczniejsze ofiary wypadków drogowych. Poszukiwano odpowiedzi, rozwiązań. Aż szwedzki konstruktor i wynalazca, Nils Bohlin, odkrył pasy pezpieczeństwa. Volvo było pierwszą marką, w której seryjnie montowano ten nieoceniony wynalazek.
Perspektywa bezpieczeństwa
Według statystyk, w roku 1959 – zaledwie rok od daty, kiedy pasy bezpieczeństwa weszły do masowej produkcji, w Szwecji odsetek ofiar śmiertelnych wypadków spadł o połowę. Aż 50% mniej osób zmarło wskutek wypadku drogowego. To dużo. Bardzo dużo. To dobry punkt odniesienia dla wszystkich sceptyków, dla których szkoda jest kilku sekund na zapięcie pasa. Dziś trzypunktowe pasy bezpieczeństwa są standardem na całym świecie. W Polsce obowiązek prawny zapinania pasów wprowadzono w 1983 roku – dotyczył jazdy poza miastem i tylko na przednich siedzeniach. W 1991 roku uznano, że bezpiecznie jest, by wszyscy uczestnicy jazdy mieli zapięte pasy od momentu zajęcia miejsca, aż do chwili zatrzymania auta.
Tak jest bezpiecznie, tak jest rozsądnie i wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że tak być powinno. Nie znalazł się dotąd nikt, kto wynalazłby bezpieczniejsze narzędzie.
https://bezpiecznapodroz.org/zakaz-wyprzedzania-dla-tirow-nowe-przepisy