Samochody Škody najlepiej sprzedającymi się autami z napędem 4×4
Samochody Škody w minionym roku były najlepiej sprzedającymi się autami z napędem 4×4. Škoda dostarczyła polskim kierowcom łącznie 5453 samochody wyposażonych w napęd na cztery koła. Klienci chętnie sięgają nie tylko po szereg nowych technologii wspierających bezpieczeństwo, ale i napęd gwarantujący świetne właściwości jezdne. Rozwój Škody na polskim rynku widoczny jest gołym okiem. W ubiegłym roku dostawy samochodów wzrosły aż o 70 % od roku poprzedniego. „Osiągnięty w minionym roku wynik pokazuje, że niezależnie od potrzeb ŠKODA jest najchętniej wybieraną marką w Polsce. Gdy wśród wymagań klientów pojawia się nowoczesny układ napędowy 4×4, wybór także jest oczywisty” – mówi Maciej Nowak, kierownik ds. produktu marki ŠKODA w Polsce.
Samochody Škody – doświadczenie w stosowaniu układów 4×4
ŠKODA ma bogate doświadczenie w stosowaniu układów 4×4, co doceniają m.in. pracownicy Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. Samochody marki ŠKODA już od ponad czternastu lat pomagają ratownikom w ich bardzo wymagających warunkach pracy. ŠKODA oferuje samochody z napędem 4×4 od 1999 roku, a ich rola w ofercie marki systematycznie rośnie. W samochodach ŠKODY napęd na cztery koła jest realizowany za pośrednictwem międzyosiowego sprzęgła napędu 4×4 – jedno z najnowocześniejszych i najlepszych rozwiązań tego typu na świecie. Jego największą zaletą jest prosta, lekka i niezawodna konstrukcja o dużej sprawności. Pracą napędu na cztery koła steruje elektroniczny sterownik współpracujący z układem stabilizacji toru jazdy ESC. Podczas ustalonej jazdy napędzane są praktycznie tylko koła przedniej osi, dzięki czemu zużycie paliwa jest mniejsze niż w klasycznym stałym napędzie 4×4. Podczas przyspieszania i w warunkach pogorszonej przyczepności napęd jest płynnie rozdzielany między przednią i tylną oś odpowiednio do potrzeb. Włączenie napędu na tylną oś odbywa się bardzo szybko i niezauważalnie, zapewniając wysoki poziom bezpieczeństwa.
Samochody Škody – KODIAQ 4×4 jako pierwsza Škoda na mecie Rajdu Dakar
Samochód KODIAQ jako pierwszy samochód Škody dojechał na metę rajdu Dakar, trasę wiodącą przez Peru, Boliwię i Argentynę. Maraton przejechał jako samochód serwisowy zespołu rajdowego BARTH Racing, trasę liczącą prawie 10 000 km. Jest pierwszą Škodą w historii, która wystartowała w tym rajdzie.
„Dokładnie sprawdziliśmy, czy ŠKODA kiedykolwiek brała udział w Rajdzie Dakar, choćby jako zapewniający wsparcie techniczne samochód serwisowy. Kiedy nie udało nam się znaleźć żadnej na listach startowych, postanowiliśmy to zmienić.” – powiedział Michal Burkoň, szef zespołu BARTH Racing.
Samochody Škody – KADIAQ 4×4 na Rajdzie w fabrycznej wersji
Mający zmierzyć się z tą trasą KODIAQ nie został zmodyfikowany do tego celu w żaden specjalny sposób. Został wybrany fabryczny egzemplarz KADIAQ w wersji wyposażenia STYLE z silnikiem 2.0 TDI, napędem 4×4 i siedmiobiegową skrzynią automatyczną DSG. Obowiązki biało-niebieskiej ŠKODY nie kończyły się na przejechaniu trasy od startu do mety każdego dnia. „Nasz KODIAQ funkcjonował także jako minibus zespołu i przez cały czas krążył pomiędzy obozami i hotelami.” – relacjonował kierowca samochodu, Viasta Korec. „W środku jest dość miejsca nawet dla siedmiu osób. Bardzo chwaliłem sobie także obecność adaptacyjnego tempomatu – niewątpliwie czynił moje zadanie choć trochę łatwiejszym.” – mówił kierowca, Vlasta Korec w Ameryce Południowej.
Samochody Škody – KADIAQ 4×4 dzielnie poradził sobie podczas maratonu
„Seryjny KODIAQ to z pewnością nie wyczynowa rajdówka – by się nią stać, musiałby zostać do tego celu gruntownie przebudowany. Bez problemu radzi sobie jednak z wyzwaniami terenowymi, które przed nim postawiono.” – oceniał dalej Korec. „Nasz samochód przewoził mnóstwo rzeczy: namioty, śpiwory, ubrania, kamery, statywy, aparaty fotograficzne, drony, w końcu metalowe płyty, które wsadza się pod koła, gdy samochód się zakopie. To niesamowite, że to wszystko udało nam się zmieścić w jednym samochodzie.” – dzielił się swoimi kolejnymi spostrzeżeniami związanymi z najpojemniejszym SUV-em ŠKODY.
Michal Burkoň opowiedział także, jak dzielnie KODIAQ znosił bardzo dziurawe drogi Boliwii i niskiej jakości olej napędowy: „Widzieliśmy wiele samochodów z dymem wydobywającym się spod maski. Nasz KODIAQ zniósł wszelkie przeciwności bez żadnych oznak słabości.” – podsumował Burkoň.