VW Arteon TDI DSG7 240KM R Line
Poszukiwanie stylu to jeden z ważniejszych tematów dla marketingu i działu produkcji. Najlepiej sprzedającym się typem nadwozia ostatnio jest SUV od terenówki po crossovery, niestety to tylko 25% rynku. Nie da się wszystkiego tam wepchnąć, VW Arteon TDI DSG7 240KM R Line jest przykładem takich poszukiwań. Dawno temu Mercedes zrobił CLSa czyli sportowego sedana, niby 2 pary drzwi ale nadwozie Coupe. Potem BMW zrobiło takie nadwozie dla wersji sportowego 6 a Volkswagen dołączył z CC. Niestety szału nie było, z jednej strony nazwa CC jest nijaka a z drugiej sześć lat temu jeszcze nie było zapotrzebowania. Może VW nigdy nie kojarzył się z luksusem ale przez te parę lat skutecznie nadrobili wizerunek. To Skoda przejęła rolę kopciuszka w koncernie a VW poszedł o pół klasy wyżej. Niby jeszcze nie premium ale jednak niektóre wersje biją BMW na głowę i jakością materiałów ale i ceną nie ustępując technologicznie.
teraz okiem technicznym
VW Arteon TDI DSG7 240KM R Line – Silnik/skrzynia
Cały zespół napędowy został żywcem wzięty z Passata 4Motion biturbo. Silnik to dobrze znane 2L z doładowaniem które w przypadku naszego diesla generuje 240KM i 500Nm momentu obrotowego. To wszystko jest możliwe dzięki dwóm sprężarkom i mądrze zrobionemu programowi sterującemu pracą wtrysku i doładowania. Silnik ma charakterystykę podobną do silnika benzynowego z doładowaniem, kręci się bez problemu na 5500 obr/min a moc maksymalna jest przy 4tys obr/min. Wsłuchując się w pracę silnika trudno jest poznać że to diesel, nie tylko ze względu na wyciszenie komory silnikowej ale też nowy commonrail jest oparty na wyższym ciśnieniu wtrysku. To zapewnia rewelacyjną dynamikę i znośne spalanie, mówię znośne bo na 5l/100km nie macie co liczyć choćby ze względu na permanentny napęd obu osi. Natomiast tradycyjnie dwu-sprzęgłowy automat ma mokre sprzęgła więc praktycznie bezawaryjne i niezużywające się. Zmany biegów odbywają się szybko ale bez szarpnięć nawet w trybie sport. Jest to jeden z nielicznych aut napędzanych 4 cylindrowym dieslem rozpędzający się poniżej 6s do setki. Pamiętajmy że ma jedynie 2 litry pojemności.
VW Arteon TDI DSG7 240KM R Line – zawieszenie/koła/hamulce
I tu znów prostota i niezawodność, przednie zawieszenie to kolumny MacPherson a tył to belka skrętna. Koła 245/40×19 są dobre a hamulce to tarcze wentylowane z przodu i zwykłe z tyłu. Hydromagnetyczne amortyzatory mają 3 poziomy twardości, Comfort, Normal oraz Sport. Różnice są dość znaczne bo przy Comfort lepiej nie jechać powyżej 140km/h przy pełnym załadunku. Tryb Sport powoduje że nasz Arteon jest stabilny na zakrętach nawet przy nierównościach drogi, najfajniejsze jest to że dopłata do takiego zawieszenia to tylko kilka tysięcy, WARTO!!. Hamulce są bardzo skuteczne, to ważne bo nawet na mokrej nawierzchni Arteon dzięki napędowi na obie osie rozpędza się bez uślizgów. Pomimo zimowych opon na suchej nawierzchni zanotowaliśmy 39m z setki a na wilgotnej zmrożonej nawierzchni jedynie 5 metrów dalej. To wynik jak w sportowym aucie, na letnich oponach te wartości powinny skrócić się co najmniej o 5-6 metrów.
VW Arteon TDI DSG7 240KM R Line – Ekonomia
Arteon jest olbrzymim jak na VW autem, jest większy od Passata, jest ciężki bo ma napęd na obie osie więc masa na poziomie 1830 kg nie przyczynia się do ekonomii. Jednak dramatu nie ma, jeśli będziemy płynnie się poruszać to średnie zużycie na poziomie 7 litrów w zimę jest realne. Jeśli będziemy pokonywać krótkie dystanse zimą zanim rozgrzejemy silnik to wynik 11l/100km nie będzie niczym dziwnym. Jednak w trasie przy 120km/h zmieścimy się w 6.5l/100km.