ZIS 112 Cyklop – Radziecki siłacz

4371

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

ZIS 112 Cyklop – Powojenny czas

Kiedy zakończyła się II Wojna Światowa, życie powoli zaczynało wracać na normalne tory. Nawet w Związku Radzieckim, w czarnych latach stalinizmu, znalazło się miejsce dla sportowych projektów. Zanim jednak pojawił się ZIS 112 Cyklop, pojawiły się inne samochody przygotowane do sportu.

Bazą dla nowego auta sportowego stał się GAZ M-20 Pobieda. Pierwsze egzemplarze przygotowane na potrzeby sportu powstały w roku 1949. Początkowo zaczęto iść drogą dokładnie tą samą, jaką postępowali amerykańscy tunerzy tworzący hot rody. Standardowym M-20 obcinano dach i skracano słupki, a także zaspawywano tylne drzwi i okna. Mechaniczne modyfikacje obejmowały podniesienie stopnia sprężania i zastosowanie dwóch gaźników. Pozwoliło to na podniesienie mocy z 50 do 75 KM. Kolejne wersje otrzymały jeszcze bardziej opływowe dwudrzwiowe nadwozie. Było ono pozbawione oświetlenia zewnętrznego, a przednie i tylne koła były zakryte. To wszystko sprawiało, że GAZ M-20 Sport mógł rozpędzić się do prędkości równej 175 km/h. Całkiem odważna wartość, jak na samochód z zawieszeniem, które później było zastosowane zostało zastosowane, między innymi… w polskich samochodach dostawczych Nysa i Żuk. Niestety do naszych czasów nie przetrwał prawdopodobnie żaden egzemplarz tej ciekawej odmiany poczciwej Pobiedy.

GAZ M-20 Sport - futurystyczny kształt
GAZ M-20 Sport – futurystyczny kształt

ZIS 112 Cyklop – Początek mocarnych radzieckich rajdowców

Podobnie, jak wspomniany wcześniej ZIS 101A Sport, tak i bohater naszej dzisiejszej opowieści, ZIS 112 Cyklop, powstał na podstawie luksusowej limuzyny. Było to w roku 1951. W tym przypadku bazę mechaniczną stanowił ZIS 110. Ten z kolei był bardzo zbliżony do amerykańskich Packardów z rocznika 1942, choć oczywiście skopiowanie konstrukcji odbyło się już bez zawracania sobie głowy tematem licencji przez stronę Sowietów. Jedyną oficjalną licencją do czasu zakupu praw do produkcji Fiata 124, stanowiły  GAZ A i jego ciężarowa odmiana, GAZ AA. To właśnie z tej konstrukcji wywodził się wzmiankowany wyżej GAZ A – Aero z roku 1934.

Trzeba przyznać, że wybór ZIS-a 110, jako bazy dla budowy samochodu sportowego wydaje się mało zasadny. Ramowa konstrukcja nadwozia i niezbyt wyszukana konstrukcja zawieszenia, zdecydowanie bardziej plasowały się w okolicach tego, czego spodziewalibyśmy się w samochodzie dostawczym, czy ciężarowym. Ale w początku lat 50. Nie było to wielkim problemem. Znacznie większym problemem mogła być masa własna. W pierwotnej wersji ZIS 112 Cyklop był samochodem gargantuicznie wielkim. Jego masa własna wyniosła około 2500 kg, a długość sięgała aż 592 cm!

ZIS 112 w swojej pierwotnej wersji był gigantyczny.
ZIS 112 w swojej pierwotnej wersji był gigantyczny.

ZIS 112 Cyklop – Pierwsze samochodowe V8 Związku Radzieckiego

O ile ZIS 110, wzorem Packarda został wyposażony w ośmiocylindrowy, dolnozaworowy  silnik rzędowy, to ZIS 112 Cyklop został wyposażony w silnik tej samej pojemności, lecz w układzie widlastym. Z 6005 cm3 standardowy ZIS 110 uzyskiwał moc maksymalną na poziomie 142 KM, to ZIS 112 Cyklop mógł się pochwalić w swojej pierwotnej wersji mocą równą 182 KM.

Było to zasługą, m.in. dość nietypowego rozwiązania układu rozrządu. Był on tak zwanego typu mieszanego. Polegało to na tym, że zawory wydechowe znajdowały się w głowicy, natomiast dolotowe umieszczono w bloku. O ile podnosiło to w pewnym stopniu sprawność silnika, w który został wyposażony ZIS 112 Cyklop, to o tyle nie przyjęło się ono szerzej w motoryzacji. Zdecydowanie bardziej wydajny i mniej skomplikowany okazał się układ górnozaworowy. Silnik poprzez jednotarczowe suche sprzęgło połączono z trzystopniową manualną skrzynią biegów sterowaną przy kierownicy. Dalej napęd, poprzez wał trafiał na tylną, sztywną oś. Taka konfiguracja zapewniła pierwotnej wersji nadwoziowej prędkość maksymalną na poziomie 204 km/h.

ZIS 112 Cyklop – Lotnicze fascynacje?

W latach 30. w USA, uznawanym później przez Związek Radziecki, jako wroga ludzkości nr 1, powstała szkoła wzornictwa samochodowego. Jej twórcą był Harley Earl, szef stylistów General Motors. Jako pierwszy Earl podszedł do kwestii stylizacji i kolorystyki samochodów w sposób  systematyczny, a można nawet pokusić się o stwierdzenie, że naukowy i socjologiczny. Samochody miały zachwycać, inspirować, nawiązywać do modnych trendów.

Sowieci po II Wojnie Światowej uporczywie starali się pokazać, że świat komunistyczny niczym nie ustępuje „zgniłemu zachodowi”.  Finalnie, jedynym wyścigiem, kiedy Sowietom udało się na moment zdystansować USA, było współzawodnictwo o podbój kosmosu. W innych dziedzinach ZSRS bywało dość… odtwórcze. Tak było również w przypadku motoryzacji. ZIS 112 Cyklop nie jest bynajmniej ordynarnym klonem któregoś z amerykańskich projektów, jednak wyraźnie znać w nim wpływy trendów panujących ówcześnie w Ameryce. W pierwszej dekadzie po II Wojnie Światowej, szczególnie wyraźnie zarysowały się inspiracje światem lotniczym. Po raz pierwszy, w 1948 roku, Cadillac zastosował małe płetwy na krańcu tylnych błotników, a Studebaker wprowadził panoramiczne przeszklenie i ozdoby przodu nadwozia w kształcie inspirowanym kołpakami śmigła bądź wlotem powietrza do silnika odrzutowego, w amerykańskiej motoryzacji  pojawiły się również odboje zderzaków w kształcie stożka rakiety, lub głowicy pocisku.

ZIS 112 Cyklop – Zmiany, odmiany

Początkowo ZIS 112 Cyklop powstał jako trzymiejscowe, dwudrzwiowe coupe, lecz prawdopodobnie w roku 1954 został przebudowany na wersję roadster z dość niskim wiatrochronem, miał on również skrócony rozstaw osi, co pomogło zrzucić „kilka” zbędnych kilogramów. W takiej konfiguracji ZIS 112 Cyklop, którego silnik zasilały aż 4 gaźniki, mógł osiągnąć prędkość maksymalną rzędu 210 km/h. Dzisiaj na nikim nie robi to żadnego wrażenia, ale w latach 50. , a szczególnie w Bloku Wschodnim, taka wartość mogła robić wrażenie, bo często samochodowy spotykane na drogach miały problem z osiągnięciem połowy tej wartości.

Z czasem zaczęto dążyć do dalszej  redukcji masy ZIS-a.  W ten sposób powstały wersje 112/2 i 112/3, które dalej były w stanie osiągnąć prędkość 200 km/h, wyposażone w rzędówki z ZIS-a 110, dające moc 170KM. Miały one nadwozia z włókna szklanego.

ZIS 112/3 dalej wykazywał fascynację motoryzacją amerykańską
ZIS 112/3 dalej wykazywał fascynację motoryzacją amerykańską

W kolejnych latach powstały jeszcze kolejne dwie wersje, w tym jedna zasilana prototypowym silnikiem z półsferycznymi komorami spalania. Taki silnik mógł osiągnąć moc maksymalną  220 KM.

ZIS 112/4 posiadał nadwozie z włókien szklanych, jednak o zdecydowanie bardziej sportowej sylwetce
ZIS 112/4 posiadał nadwozie z włókien szklanych, jednak o zdecydowanie bardziej sportowej sylwetce

W roku 1961 pojawił się ostatni pojazd z rodziny ZIŁ 112, wersja S. Zdecydowanie mniej było w nim designerskiego sznytu, a raczej nastawienie na osiągi. Był to jednak już ostatni sportowy model z moskiewskiej fabryki, której od 1956 przestał patronować Stalin, a zaczął Lichaczow, z czego wynikła zmiana ostatniej litery nazwy.

Nie są jasne losy ani samego Cyklopa, ani też jego braci. Jedynym zachowanym egzemplarzem jest 112 S.

Przeczytaj też Renault 25 – luksus w wydaniu pięciodrzwiowym

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia