Czechosłowacki streamline

561

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Czechosłowacki streamline
Tatra 77a

Czechosłowacki streamline – U źródeł

Czym jest czechosłowacki streamline? Ujmując rzecz bardzo skrótowo, można tak nazwać czechosłowacką szkołę projektowania samochodów o aerodynamicznych nadwoziach. Ale aby pełniej odpowiedzieć na to pytanie, musimy się cofnąć jeszcze do czasu, zanim narodziła się sama Czechosłowacja. Do okresu, kiedy tylko trochę okrzepła motoryzacja i samochody przerodziły się z niezgrabnych powozów bez koni w coś, co już było bliższe trendom panującym przez kolejne kilkadziesiąt lat. Pojawiła się wtedy nowa dziedzina techniki, czyli lotnictwo. Wraz z nim, powstała nowa dziedzina nauki – aerodynamika. Kiedy zaczęto ją lepiej rozumieć, konstruktorzy samochodów również nie zasypiali gruszek w popiele.

Czechosłowacki streamline – Prędkość nikogo nie interesuje

Czechosłowacki streamline pojawił się w latach 30. , jednak już wcześniej konstruktorzy z innych państw zaczęli czynić pierwsze próby, aby samochody łatwiej pokonywały opory powietrza, które jak okazało się, nie tylko zmniejszają prędkość maksymalną, ale również podnoszą zużycie paliwa. Mówiąc szczerze, nie były to jednak ówcześnie kwestie, które spędzały sens z powiek zarówno użytkownikom samochodów, jak i większości konstruktorów. Przyczyny były dwie. Przez długi czas, w Europie, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych, samochód był przejawem luksusu, więc bogaci nabywcy nie przejmowali się zanadto zużyciem paliwa. Prędkość maksymalna była zaś najczęściej ograniczona nie możliwościami samych konstrukcji, a fatalnym stanem dróg. Najbardziej liczyła się wytrzymałość.

Czechosłowacki streamline – wizjonerzy i pionierzy

Już w drugiej dekadzie XX wieku, tuż przed wybuchem I Wojny Światowej, zaczęły się pierwsze próby połączenia nowej nauki z projektowaniem samochodów.

W 1911 roku we Francji firma nadwoziowa Alin & Liautard zaczęła karosować podwozia różnych firm w formie nadwozia określanej submarine limousine. Podobno przy ich projektowaniu doradzał Henri Coanda, z pochodzenia Rumun, jeden z pionierów lotnictwa, uważany za twórcę pierwszego samolotu o napędzie odrzutowym.

Czechosłowacki streamline
ALFA 40/60 HP Aerodinamica była chyba pierwszym samochodem zaprojektowanym z tak dużą dbałością aerodynamiczną.

Kolejnym z pionierskich przykładów była zbudowana w roku 1914 włoska ALFA 40/60 HP Aerodinamica. Był to prawdopodobnie pierwszy w historii motoryzacji pojazd o nadwoziu jednobryłowym, choć powstał też w wersji z nadwoziem otwartym. Bezsprzecznie musiał szokować swoją sylwetką kropli w świecie samochodów, których nadwozia w wersji zamkniętych bardzo przypominały kształt karocy. Nie mniejszy szok musiała wywoływać prędkość maksymalna na poziomie 139 km/h.

Jednym z najdziwniejszych pojazdów aerodynamicznych był francuski Leyat Helica z 1922 roku. Jego nadwozie do złudzenia przypominało kadłub samolotu, a z przodu umieszczono silnik ze śmigłem zamkniętym w specjalnej osłonie.

Czechosłowacki stramline
Leyat Helica był chyba najdziwniejszym samochodem lat 20.

Czechosłowacki streamline – Popularyzatorzy idei

Po przerwie w rozwoju, który spowodowała I Wojna Światowa, trendy aerodynamiczne odżyły. Na szczególną uwagę zasługują dwaj konstruktorzy związani wcześniej z lotnictwem i aeronautyką. Obaj przed wojną pracowali w niemieckich firmach, które po wejściu w życie Traktatu Wersalskiego zostały zredukowane. Byli to panowie Edmund Rumpler i Paul Jaray.

Pierwszy z nich, jako konstruktor lotniczy, zastosował swoje doświadczenia do zaprojektowania i budowy samochodów Rumpler Tropfenwagen. W dosłownym tłumaczeniu znaczy samochód-kropla. Spoglądając od góry, robi się jasne, że kształt kropli posłużył za podstawę projektu. Samochód posiadał wiele ciekawych rozwiązań. Silnik w układzie W6 i mocy 36 KM umieszczono z tyłu pojazdy, a zawieszenie wszystkich kół było niezależne. Kabinę pasażerską rozplanowano w ten sposób, że kierowca siedział sam, a kierownicę umieszczono centralnie. Pasażerowie siedzieli za nim. Rumpler, mimo niezłych osiągów i dużego komfortu, nie odniósł sukcesu w Niemczech trawionych recesją.

Czechosłowacki streamline
Rumpler Tropfenwagen był zbyt drogi i awangardowy, jak na swój czas.

Drugi ze wspomnianych panów, Paul Jaray, po zakończeniu pracy w firmie Zeppelin, produkującej sterowce, założył własny biznes. Osiadłszy w Szwajcarii, stworzył firmę Stromlinien Karosserie Gesellschaft, co tłumaczy się, jako Spółka Akcyjna Nadwozia Opływowe. Jaray karosował podwozia bardzo wielu renomowanych marek i projektował aerodynamiczne kreacje na zamówienia firm. Wśród nich, była jedna ze starszych marek europejskich, która powstała kiedy nad Czechami i Słowakami panował jeszcze Najjaśniejszy Pan, Cesarz Franciszek Józef. Mowa oczywiście tu o firmie Tatra.

Czechosłowacki streamline
Samochód Ley 6 projektu Paula Jaray’a.

Czechosłowacki Streamline – Pierwszy seryjny streamline

Choć wytwórców samochodów w Czechosłowacji było wielu, to właśnie z firmą Tatra najsilniej kojarzy się czechosłowacki streamline. Jeszcze w pierwszej połowie lat 30. koprivnicka wytwórnia postanowiła nie tylko podążać za duchem czasu, ale być w ścisłej czołówce nowatorstwa. Tatra już wcześniej trzymała się konsekwentnie koncepcji stosowania silników chłodzonych powietrzem i centralnych ram rurowych, jednak postanowiła również wejść na rynek z samochodem o nadwoziu aerodynamicznym. Do współpracy zaproszono Paula Jaray’a, który stworzył projekt karoserii dla nowego produktu Tatry. Model T77 został zaprezentowany w roku 1934 i na tle innych aut wyróżniał się nie tylko nowatorskim nadwoziem, lecz również umieszczeniem silnika V8 ze stopów lekkich za osią tylną. Podwozie oparto również o ramę rurową, a obie osie posiadały niezależne zawieszenie. Samochód mógł osiągać 145 km/h przy mocy zaledwie 60 KM. Rzecz ówcześnie niesłychana.

Czechosłowacki streamline
Cudowna sylwetka Tatry 77 może się podobać dziś tak samo, jak ponad 80 lat temu.

Jednak Tatra zdecydowała się wprowadzić szereg zmian, wśród których podniesiono pojemność z 3.0 do 3.4 litra, co pozwoliło zwiększyć moc o 15 KM. Model ten nazwano T77a. Prędkość maksymalna wzrosła do 150 km/h przy jednoczesnym zwiększeniu rozmiarów i masy samochodu. To wszystko dzięki wspaniałemu opracowaniu aerodynamicznemu. Współczynnik oporu powietrza Cx wynosił podobno zaledwie 0,212, co jest wartością niespotykaną nawet w dzisiejszej motoryzacji, a zbliżone wyniki pojawiły się dopiero blisko 50 lat później!

Czechosłowacki streamline – Nie spoczywajmy na laurach

Mimo tego, że Tatra T77 i T77a zostały wyprodukowane w ilości zaledwie około 250 egzemplarzy, to zamieszały w świecie motoryzacyjnym. Tatra, żyjąca również z produkcji aut bardziej popularnych, jak również użytkowych, mogła pozwolić sobie na luksus produkcji tak prestiżowych modeli. Obok T77a w 1936 do produkcji weszła jeszcze bardziej luksusowa, nowocześniejsza T87, z silnikiem o mocy 85 KM i osiągająca niemal 160 km/h.

Czechosłowacki streamline
Tatra T87

W tym samym roku zaprezentowaną opartą o podobną koncepcję, choć skromniejsza Tatrę T97. Ta została wyposażona w czterocylindrowy silnik typu boxer. Miał on 1,8 litra pojemności i moc 40 KM, lecz mógł rozpędzić najmniejszą z opływowych Tatr do 130 km/h. W około T97, mimo tego, że została wyprodukowana zaledwie w 508 egzemplarzach, jest związana historia sporu Tatry z Ferdynandem Porsche, a później z Volkswagenem. Po II Wojnie Światowej Tatra oskarżyła zachodnioniemieckiego producenta o bezprawne kopiowanie rozwiązań przy projekcie Volkswagena Typ 1, czyli popularnego Garbusa. Spór zakończył się wygraną Czechosłowaków i wypłaceniem odszkodowania przez stronę niemiecką.

Czechosłowacki streamline
Tatra T97 – Najmniejsza z opływowych Tatr

Czechosłowacki streamline – każdy chce być trendy

Mimo tego, że Tatra rozpowszechniła w świecie motoryzacji czechosłowacki streamline, to nie była wbrew pozorom pierwszą firmą, która chciała spróbować swoich sił z projektowaniem samochodów o nadwoziach opływowych. Prawdopodobnie pierwszą próbą stworzenia aerodynamicznego nadwozia był Wikov 35 Kapka z 1931 roku. Niestety ta próba nie była nazbyt udana, bo pojazd był zaledwie o 5 km/h szybszy od seryjnej wersji… Ale za to jak wyglądał!

Czechosłowacki streamline
Wikov 35 Kapka szokował wyglądem, lecz nie osiągami.

Również producent małolitrażowych dwusuwów, Jawa, stworzyła co najmniej dwa modele wyposażone w jednostkowe stramline’owe nadwozia. Były to Jawy 700 i 750, z których pierwsza była wyposażone nadwozie Paula Jaray’a. Przygotowywano je z myślą o udziale w rajdach, w tym 1000 Czechosłowackich Mil.

Do tego samego rajdu wystawiono w 1934 małolitrażową Zbrojovkę Z4 z nadwoziem typu aerodynamicznego.

Czechosłowacki streamline
Zbrojovka Z4 z nadwoziem specjalnym na rajd „1000 Czechosłowackich Mil”. fot. Pavel Ševela / Wikimedia Commons

Duży gracz na rynku, czyli Skoda, również nie chciała być gorsza. Poza opracowanym w 1935 prototypem 986 Dynamik, wzorowanym na koncepcji Tatry, zaprezentowano Skodę Popular Monte Carlo. Ale Skoda poszła jeszcze o krok dalej, tworząc w roku 1938 awangardowy trzyosiowy autokar 532, który mógł osiągać 100 km/h! Na tamte czasy wartość zupełnie niespotykana. Niestety, okupacja niemiecka nie pozwoliła rozwinąć tej jakże ciekawej koncepcji.

Czechosłowacki stramline
Skoda 532 z roku 1938 była chyba najśmielszym przejawem czechosłowackiego stramline’u.

Firma Aero, mimo nazwy, najmniej była zainteresowana streamilnem, to na bazie modelu Aero 50 powstały jednej z najpiękniejszych opływowych karoserii kreacji Carosserie Sodomka.

Czechosłowacki streamline
Walter Regent z nadwoziem stworzonym przez Carosserie Sodomka z Vysokego Myta.

Również z kreacji Sodomki skorzystała firma Walter, dla luksusowego modelu Regent.

Czechosłowacki streamline – Nowa rzeczywistość

Wiele spraw wyglądałoby inaczej, gdyby nie II Wojna Światowa. Zapewne również czechosłowacki streamline byłby jeszcze bogatszy.

Czechosłowacki streamline
Aero Minor było projektem firmy Jawa. Był to pierwszy nowy model czechosłowacki po II WŚ.

Czechosłowaccy inżynierowie nie uważali, że należy stać z założonymi rękoma. Pierwszy rok po zakończeniu wojny przyniósł model opracowany częściowo w trakcie wojny. Była nim skromna Jawa Minor II, która do produkcji weszła jako Aero Minor, jednak po wyprodukowaniu 14 tysięcy egzemplarzy zniknęła z rynku. Nie doczekała się następcy. W 1948, mimo kłód rzucanych pod nogi przez władze komunistyczne, Tatra zaprezentowała model T600 Tatraplan, korzystający z koncepcji modelu T97. Do produkcji wrócił również model T87, którego produkcję kontynuowano do 1950 roku.

Czechosłowacki streamline
Tatraplan T600, czyli pierwszy w pełni powojenny model Tatry

W 1952 Skoda zaprezentowała swój pierwszy model zrywający z przedwojennymi trendami. Był to sedan 1200 o pontonowym nadwoziu, które zostało dobrze dopracowane pod względem aerodynamicznym.

Czechosłowacki streamline
Skoda 1200 została zaprojektowała z dbałością o aerodynamikę.

Czechosłowaki streamline – ostatnia opływowa Tatra

Ostatnim akordem opływowej stylizacji w czechosłowackiej motoryzacji stała się Tatra 603, zaprezentowana w 1956 roku. Jakże wspaniałym akordem była! Podobnie, jak poprzedniczki z wyższej półki, została wyposażona w silnik V8 chłodzony powietrzem i umieszczony z tyłu. Nadwozie w pierwotnej wersji wyróżniało się trzema reflektorami przednimi pod wspólną szybą, natomiast rozwiązaniem już niespotykanym, a mającym jedynie aspekt stylistyczny, była dzielona tylna szyba. Próżno szukać w motoryzacji bloku wschodniego samochodu równie awangardowego stylistycznie i technicznie, który trafił do produkcji seryjnej.

Czechosłowacki stramline
Tatra 603 w swojej pierwotnej wersji. fot. materiały producenta

Produkcja Tatry 603 trwała 19 lat, co pozwoliło na zbudowanie zaledwie nieco ponad 20 tysięcy egzemplarzy. Wraz zakończeniem produkcji 603-ki znikł czechosłowacki streamline. Piękny kawałek motoryzacyjnej historii, której możemy zazdrościć naszym południowym sąsiadom…

To już niestety ostatni z tekstów, który miałem przyjemność dla Państwa napisać. Mam nadzieję, że czas spędzony przy ich lekturze był dla Państwa równie przyjemny, co dla mnie proces ich tworzenia. Szerokiej drogi!

Przeczytaj Auto z historią – Opel Olympia Rekord P1

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia