Jak długo trwały poszukiwania samochodu? Czy wiąże się z tym jakaś historia?
Miałem dwie możliwości zdobycia tego modelu. Z komisu lub od właściciela. Przyprowadzenie z zagranicy nie wchodziło w grę, gdyż obawiałem się kosztów i tego co mogę dostać. Znalazłem sprzedającego aż zza Katowic. Można było obejrzeć potargować się i zdecydować. Udało się kupić tuż przed emisją odcinka programu „Samochód marzeń-kup i zrób” w TVN Turbo, gdzie przedstawiony był właśnie zielony Golf Country. Od tego programu ceny tego auta poszybowały w górę! Najfajniejszą przygodą było jazda po zakupie samochodu do Torunia. Nie działał wskaźnik paliwa i stanąłem na drodze szybkiego ruchu w szczerym polu. Nikt nie chciał się zatrzymać, więc zadzwoniłem do straży pożarnej, a oni przekazali info do mobilnej pomocy technicznej.
Co dla Pana jest szczególnego w tym aucie? Coś więcej o tym egzemplarzu?
Moje auto zostało wyprodukowane w 1991 roku. Przyprowadzone do Polski jako składak i w związku z tym i niezgodnościami w dowodzie rejestracyjnym miałem wiele problemów z zarejestrowaniem na żółte tablice. Przez urzędniczki WK zostałem oskarżony o kradzież i przemyt. Zawieszono mi prawo użytkowania pojazdu do wyjaśnienia! Jednak naczelnik wydziału komunikacji potrafił zrozumieć sytuację i że jest to pojazd unikatowy i jednym podpisem zobligował urzędników do wykonania rejestracji. Silnik w tym aucie to benzynowa, na wtrysku, 98 konna jednostka. Pięciobiegowa skrzynia biegów AXR o najwolniejszym przełożeniu głównym pozwala mimo wszystko rozpędzić się do 145 km/h. Osobiście dla mnie szczególny jest wygląd tego samochodu. Dość nietypowy i nie spotykany zbyt często, a przez laików kwitowany śmiechem… Tylko znawcy dostrzegają unikatowość tego modelu. Ciekawostką jest to ze oryginalne amortyzatory na których jeżdżę do chwili obecnej mają skuteczność 87/90 % co w dzisiejszych samochodach po 27 latach eksploatacji byłoby nie możliwe!
Dalsze plany na auto? A może plan na następne modele?
Samochód ma u mnie dożywocie i ciągłe doskonalenie jego stanu technicznego. Staram się aby wszystkie części były oryginalne. Instaluję w nim dodatki takie, jakie można było kupić w latach jego świetności jednak nie zmieniające technicznego wyposażenia auta wychodzącego w tej wersji. Dlatego nie instaluję klimatyzacji czy ABS-u, bo ta wersja nie miała tego instalowanego fabrycznie! Nie będzie innych modeli. Skupiłem się na tym jednym. I tak mam dość sporo problemów ze znalezieniem oryginalnych części.