Mniejsze tablice rejestracyjne – co trzeba o nich wiedzieć?
Już od pierwszego lipca kierowcy będą mogli zamawiać mniejsze tablice rejestracyjne. Nowe tablice będą miały znacznie mniejsze wymiary oraz mniejszą czcionkę. Jak podkreśla minister infrastruktury, to nie są wszystkie zmiany, które czekają nas w najbliższym czasie. Sprawdziliśmy, co jeszcze może się zmienić.
Mniejsze tablice rejestracyjne – czy są nam potrzebne?
Statystyczny Kowalski nie zastanawia się nad wymiarami tablic rejestracyjnych w swoim aucie. Problem pojawia się dopiero wtedy, kiedy sprowadza auto z USA lub z Azji. Wtedy to okazuje się, że polskie „blachy” są znacznie większe. Przypomnijmy, że polskie tablice rejestracyjne mają wymiary 520 × 114 mm. Dla porównania w Stanach lub np. w Japonii standardem jest wymiar 305 × 115 mm. Tablice, które będą dostępne od 1 lipca, idealnie zmieszczą się w fabrycznie przystosowanych do nich miejscach. Można się więc spodziewać, że już w pierwszy dzień rzesze kierowców będą chciały otrzymac nowe „blachy”.
Mniejsze tablice rejestracyjne – zmiany w dobrym kierunku
Sprowadzanie samochodów z krajów bardziej odległych niż Niemcy staje się w ostatnim czasie coraz bardziej popularne. Obecnie właściciele takich aut musieli wyginać polskie tablice lub ucinać ich krawędzie, aby móc je zamontować. Jest to nie tylko niewygodne, lecz także bardzo niebezpieczne rozwiązanie, bowiem taka tablica może się łatwo odczepić lub wyrządzić krzywdę. Ponadto, za takie „przeróbki” policja bardzo często wręcza mandaty i punkty karne. Dzięki tej niewielkiej zmianie problem został rozwiązany na dobre.
Mniejsze tablice rejestracyjne i co jeszcze?
Kolejną zmianą, nad którą pracuje ministerstwo, jest zmiana przepisów o rejestracji pojazdów. Już wkrótce pojazd będzie mógł zostać zarejestrowany w miejscu kupna, a nie jak dotychczas, w miejscu zameldowania kupującego. Zdaniem Ministra Adamczyka to jeszcze nie wszystko:
„Przygotowujemy też projekt zmian w przepisach, które pozwolą na pozostawienie tablic rejestracyjnych na wniosek kupującego. Tablic, które były na samochodzie przed jego zakupem. Nie trzeba więc będzie kupować nowych tablic, co przyniesie kierowcom pewne oszczędności”.
Takie zmiany to dla kierowców oszczędność czasu i pieniędzy, więc należy mieć nadzieję, że minister jak najszybciej wywiąże się ze złożonej obietnicy.
Kolejna zmiana, o jakiej mówi się coraz częściej, to zniesienie obowiązku posiadania przy sobie dowodu rejestracyjnego. Jak tylko system CEPIK 2.0 zostanie w pełni wdrożony, kierowcy nie będą musieli okazywać dowodu rejestracyjnego. Na razie nie znamy jednak żadnej konkretnej daty.
Przeczytaj również:
Czego nie nauczysz się na kursie prawa jazdy?