W jaki sposób wykorzystujesz auto? Na co dzień czy okazjonalnie i zimy spędza w garażu.
Nie jeżdżę nim na co dzień, ponieważ przy takiej pogodzie jest jak w saunie. Jednak zrobiłem nim już parę tysięcy kilometrów. Z Warszawy do Poznania wielokrotnie jeździłem bez problemu w obie strony. Również zimą wiele razy ruszałem w trasę i nie było tak źle. Ważne żeby przed zimą zabezpieczyć podwozie, po zimie wypłukać i wyczyścić tą całą sól. Staram się nie jeździć kiedy są świeże opady śniegu, bo wtedy wyjeżdżają na ulice piaskarki i jest najwięcej soli. Pierwsze 4 lata nawet zimą trzymałem go pod chmurką i dobrze to zniósł.
A jak z awaryjnością i częściami do 1100?
Pierwsze co musiałem zrobić po zakupie to doprowadzić gaźnik do stanu używalności, bo nie był w zbyt dobrym stanie. Zregenerowałem go i samochód odżył. Tak to nie miałem poważniejszych awarii czy napraw. Dużo części pasuje od Fiatów – Uno, Ritmo, 128, a niektóre części nawet od „Malucha”. Blacharskie części to co się da to się skupuje. Dobrą możliwością jest wyprawa po części na Bałkany. Jak ktoś chce sobie wakacje zrobić można odpocząć i przywieźć bagażnik części, które są zdecydowanie tańsze i bardziej dostępne, bo te samochody są tam normalnie używane.
Imprezy, pokazy, dalsze plany?
Z ciekawostek mogę powiedzieć, że samochód brał udział w zdjęciach do filmu „Jack Strong”. Niestety nie załapał się na scenę w filmie, jednak scena skończyła się na Żuku, który jechał przede mną. Producenci marudzili na kolor, podobno był za bardzo rzucający się w oczy. Biorę nim udział w rajdach w okolicach Warszawy. np. „Praskie klimaty” czy „Stary pojazd i może”. Na pewno zostanę przy Zastavie i nie będę jej sprzedawał. Nie ma ich dużo i nie jest tak popularna jak klasyczne Mercedesy czy BMW 🙂
Jeśli masz auto z ciekawą historią i chcesz się nią podzielić z nami i naszymi czytelnikami napisz do mnie na adres jacek.klasyki@gmail.com. Chciałbym również podziękować fanowi Zastavy za szereg informacji na temat modelu. A na koniec jeszcze kilka zdjęć „Rudej Zośki”.
Zobacz także Auto z historią – FSO Polonez z pneumatycznym zawieszeniem