Citroen CX – niebiański komfort, zamknięty w futurystycznym nadwoziu
Francuzi od zawsze byli ekspertami w tworzeniu innowacyjnych, nowoczesnych i przede wszystkim niebiańsko luksusowych samochodów. Citroen CX jest jednym z przykładów na to, jak kunsztowna może być inżynieria znad Sekwany. Wyposażenie tego samochodu nawet dziś może zrobić niemałe wrażenie, a pod względem komfortu, wciąż trudno jest mu dorównać.
Citroen CX – wysoko zawieszona poprzeczka
Nieziemsko piękny Citroen DS pokazał światu, jak powinna wyglądać futurystyczna limuzyna, zatem jego następca nie miał łatwego zadania. Dorównać legendzie samej bogini to ogromna sztuka. Kiedy w 1971 roku, francuski producent zaprezentował model GS, wierni fani marki byli zachwyceni, zresztą nie tylko oni. Nowatorska limuzyna została nagrodzona prestiżowym tytułem “Samochodu roku”, jednak czy mówimy tu o faktycznym następcy DS-a? Nie. Ten miał pokazać się dopiero trzy lata po premierze GS-a.
Rok po oficjalnej prezentacji, model CX, podobnie jak GS, nie dał konkurencji szans w wyścigu po tytuł “Car of the Year”. Nazwa wzięła się od współczynnika siły oporu aerodynamicznego. Jak nietrudno się domyślić, CX ustanowił klasowy rekord w tej kategorii. Współczynnik oporu powietrza, jaki stawiała ogromna limuzyna, wynosił 0,3. Tradycyjnie dla Citroena, na pokład samochodu trafiła technologia, dalece wyprzedzająca swoje czasy.
Citroen CX – naszpikowany bajerami
Obowiązkowa hydropneumatyka zawieszenia zapewniała komfort, o jakim kierowcy konkurencyjnych modeli mogli najwyżej pomarzyć. Bez względu na to, czy w samochodzie siedział tylko kierowca, czy komplet pasażerów wraz z bagażami, prześwit pozostawał “niewzruszony” i cały czas utrzymywał się na tym samym poziomie. Z flagowego modelu SM zaadaptowany został nowatorski układ kierowniczy Diravi, który dostosowywał siłę wspomagania do aktualnej prędkości. Mało tego, koło kierownicy wracało do pozycji neutralnej nie tylko po wyjściu z zakrętu, ale także na postoju!
Pod maskę trafiły jednostki benzynowe i wysokoprężne. Ich pojemność zamykała się w przedziale 2-2,5 litra. Najmocniejsza benzyna, 2,5 turbo, w odmianie GTi generowała 168 KM, ale w tym przypadku, trzy magiczne litery nie powinny być kojarzone ze sportem – Citroen CX nie miał takich aspiracji.
Produkcja limuzyny zakończyła się w 1989 roku, kiedy na scenę wkroczył model XM. Odmiana Break pozostawała w produkcji jeszcze przez dwa lata.