Auto z historią – Ford Capri II – pierwszy hatchback Forda

1464

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Ford Capri II – egzemplarz Michała

Michał od ośmiu lat ma swoje oczko w głowie. Jego Capri pochodzi z 1975 roku, a jego serce to jeden z mocniejszych dostępnych silników o pojemności 2,3 litra w wersji wyposażenia Ghia. Pochodzi z fabryki w Koln.

Michał jak zaczęła się miłość do Capri?

Fascynacja Fordem Capri zaczęła się dla mnie na długo przed kupnem. Gdy miałem kilkanaście lat w mojej dzielnicy pojawił się chyba Mk3, a właściwie jego skorupa. Stał długo, myślę, że ponad rok, na jednym z podwórek, na najeździe i tylko czasem lądował pod brezentem. Napatrzyłem się na niego podczas spacerów z psem. Później przez kilka lat mijałem parkującego w mojej okolicy innego Mk3, tym razem na kołach. Wyglądał drapieżnie, wręcz groźnie. Był niesamowity. Obiecywałem sobie wtedy, że kiedyś sobie takiego kupię. Znalezienie forum klubu Capri.pl nie było trudne i od tego czasu nie było miesiąca, żebym nie przeglądał stron z prezentacją samochodów klubowiczów. Około 10 lat temu temat Capri stał się dla mnie niemal obsesją i musiało się to skończyć kupnem samochodu. Rodzina nie miała nic przeciwko takiej fanaberii. Nic nie stało na przeszkodzie spełnieniu marzenia.

Auto z historią – Ford Capri Mk2 – egzemplarz Michała

I jak szukałeś auta? Jak trafiłeś na swój egzemplarz?

Zacząłem szukać ofert na zachodzie Europy oraz oczywiście na forum klubowym. Trochę to trwało, ale w końcu znalazłem ofertę klubowicza z Capri.pl, który zgodził się na zamianę – moje Volvo V70 za Capri (chyba jego żony). Capri w ogłoszeniu było dokładnie opisane i obfotografowane. Dosłownie z każdej strony. To było ponad dwieście zdjęć. Przejrzałem jego historię na forum, porównałem zdjęcia z różnych okresów. Mniej więcej wiedziałem w co się pakuję. Właściwie to nie rozważałem zakupu Mk2. Myślałem o nowszym modelu, takim jaki mijałem tyle lat przy domu jadąc do szkoły, czy do pracy, ale ze wszystkich egzemplarzy, które były w tym czasie na rynku ten wyglądał zdecydowanie najlepiej. Gdy już na żywo zobaczyłem to auto na lawecie, jadące w moją stronę cieszyłem się jak małe dziecko. Zakochałem się w sekundę. Przyjechał do mnie w grudniu, więc trafił do garażu znajomych. Tej zimy wyprowadziłem go chyba raz, na zrobienie kilku kółek po podwórku przy garażu. Siedząc za kierownicą w puchowej kurtce byłem przeszczęśliwy.

Auto z historią – Ford Capri Mk2 – egzemplarz Michała

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia