Drogowy „Tetris” konsekwencją złej komunikacji w stolicy? Czy nowy prezydent Warszawy poradzi sobie z tym problemem?
W czwartek internet obiegło zdjęcie pokazujące paraliż komunikacyjny, jaki miał miejsce na skrzyżowaniu ulic Grójeckiej z Wawelską. Wszystko przez drobną usterkę, a raczej nie usterkę a zwykłe przepalenie żarówki w jednym z sygnalizatorów. Pytań i komentarzy jest mnóstwo, a widok sparaliżowanego skrzyżowania zaskakiwał nawet Warszawiaków, którzy codziennie poruszają się w zakorkowanych godzinach szczytu po stolicy. Sytuacja ta zbiegła się w czasie z niedalekimi wyborami, a więc i przepalenie jednej żarówki może mieć podtekst polityczny. Pytanie brzmi czy nowy prezydent Warszawy sprawi, że komunikacja w stolicy się polepszy?
„Zgłoszenie o usterce otrzymaliśmy dokładnie o godzinie 17.01. Nie była poważna, wymieniliśmy bezpiecznik i żarówkę. O 19 sygnalizacja działała już normalnie. To jest newralgiczne skrzyżowanie, z dużym natężeniem ruchu, komunikacją autobusową i tramwajową. W dodatku wszystko wydarzyło się w popołudniowym szczycie” – wyjaśniała TVN Warszawa Karolina Gałecka, rzeczniczka Zarządu Dróg Miejskich.
Pytanie się nasuwa jednak samo – czy w tak wielkiej metropolii jaką jest Warszawa mogą zdarzać się takie „wypadki”, która powstała prawdopodobnie ze zwykłego niedopatrzenia? Nie można zaprzeczyć, że dwugodzinny paraliż komunikacyjny wydarzył się podczas trwania kampanii wyborczych. Czy nowy prezydent Warszawy sprawi, że komunikacja w stolicy będzie należała do przyjemniejszych? – „Metro i komunikacja miejska w Warszawie, nie powinny być treścią kampanii wyborczej. Ona powinna dotyczyć kompetencji kandydata. Komunikacja i bieżące sprawy Warszawy, to elementy cyklu normalnego życia miasta. Inwestycje powinny być określone w mieście na 20 lat do przodu. Miasto powinno mieć określony plan rozwoju na lata. To jest dla mnie kuriozalna sytuacja, że każda władza, która przychodzi do Warszawy, neguje, burzy, niszczy pomysły poprzedniej. Jeśli ciągle będziemy budowali coś innego, to miasto nigdy nie stanie na nogi.” – mówił dla portalu samorządowego Marek Jakubiak, kandydat na prezydenta Warszawy.