Odmienny punkt widzenia, czyli bezpieczna podróży w świat polityki, ekonomii, historii – 25 stycznia Adam Mikucki, Tomasz Kowalczuk, Bożena Kamińska, Jerzy Krüger-Paprota
W dzisiejszej audycji „Odmienny punkt widzenia” sprawy niby lokalne a tak naprawdę bardzo ogólne, czyli o obywatelskim zaangażowaniu i dlaczego czasem ręce opadają, o języku, logice i odpowiedzialności, trochę o idiotyzmach motoryzacyjnych oraz spora dawka danych z gospodarki polskiej, europejskiej i światowej.
Zaczniemy od rozmowy z pewnym obywatelem, bardzo prywatnym i niepolitycznym, który zaangażował się w akcję sprzeciwu wobec budowy składowiska śmieci i – mimo, że potencjalne szkody oszacowano na prawie miliard złotych – ludziska, których sprawa dotyczy olali temat i w ostatnich wyborach wybrali ekipę odpowiedzialną za całą sytuację. Trzeba uczciwie przyznać, że ręce mogą opaść, gdy okazuje się, iż ludziom raczej nie zależy. Albo, tak zwyczajnie, są intelektualnymi impotentami.
Z kolejnym gościem porozmawiamy o języku i odpowiedzialności, ale zamiast opisu oddajmy głos dr hab. Tomaszowi Kowalczukowi, filozofowi i politologowi:
W zasadzie nie interesuje mnie, z jakich powodów Jarosław Kaczyński spóźnił się na salę sejmową akurat wtedy i akurat o te kilka minut ni mniej, ni więcej. Istotne jest, jak ten fakt organizuje wyobraźnię społeczną.
Nawet jeśli – w co osobiście wątpię – Pan Kaczyński, jadąc do Sejmu, utknął w korku albo spiesząc się do sali plenarnej, skręcił nogę, a my dziś niesłusznie krzywdząco posądzamy go o niecne manifestacje polityczne, fakt żyje własnym życiem. Istotne są interpretacje, bo to one tworzą masowe czyli istotne np wyborczo, zjawiska społeczne. Te natomiast oparte są nie na rzeczywistych intencjach i przyczynach, ale na rozumieniach i oczekiwaniach zwolenników i antagonistów. Te zaś wśród zwolenników PiSu nauczonych wieloletnim kursem zachowań Jarosława Kaczyńskiego w przestrzeni publicznej w tym np gorszym sortem i zdradzieckimi mordami, każą interpretować zachowanie idola jednoznacznie: “cha, cha, cha, super, pokazał im, dołożył im, nie odpuścił, a jednocześnie sprytnie złożył kondolencje i nawołuje do zgody i miłości”. Takie rozumienie inspiruje, utwierdza i legitymizuje zachowania podobne do picia wódeczki z okazji śmierci Pawła Adamowicza (…).
Następnie zajmiemy się motoryzacją wspólnie z poseł Bożeną Kamińską a na koniec sporo, bardzo nieciekawych, mało optymistycznych danych gospodarczych i co z tego dla nas wynika, czyli kolejna odsłona rozmów z Jerzym Krügerem-Paprotą na temat postępów socjalizmu.