Trabant – 300 konny „potwór” Arka
Pierwszy Trabant zadebiutował na rynku w 1957 roku. Auto miało zdobywać rynek, a niewygórowane ceny miały sprawiać, że będzie łatwo dostępny. Karoseria stworzona była z tworzywa sztucznego. Duroplast miał sprawić, że auto będzie bardziej trwałe dzięki brakowi podatności na korozję. Auto w różnych wersjach było produkowane aż do 1991 roku. Przez cały okres wyprodukowano aż 3 mln 96 tys. 99 sztuk. Ponad 2,8 mln stanowił Trabant P601. Model ten sprawił, że NRD był najbardziej zmotoryzowanym krajem. Co ciekawe od początku lat 90-tych ze względu na rozwój motoryzacji liczba Trabantów w Niemczech regularnie spadała. Natomiast w 2017 roku liczba zarejestrowanych Trabantów wzrosła o 2 tys. względem roku 2014, co ewidentnie pokazuje trend kupowania klasycznych aut również u naszych zachodnich sąsiadów.
Trabant 601
Produkcja najbardziej popularnego modelu Trabanta rozpoczęła się w 1964 roku, choć pierwsze projekty zaprezentowano już 5 lat wcześniej. Auto było dość atrakcyjne stylistycznie, dość przestronne jak na swoje wymiary, przez co od początku cieszyło się popularnością. W Polsce jego za jego konkurenta wymieniano głównie Syrenę oraz Fiata 126p. W 1965 zadebiutowało 3-drzwiowe kombi z oznaczeniem „Universal”. Trabant doczekał się wersji „dostawczej” nazywanej „Lieferwagen”. W tej wersji kosztem miejsc z tyłu uzyskano większą część bagażową. Za napęd odpowiadał mały silnik o pojemności 0,6l generujący początkowo moc 23KM, a po modernizacji 26KM. W kolejnych latach wprowadzono kolejną wersję oznaczoną 1.1 z silnikiem od Volkswagena Polo. Wersja ta pozwoliła osiągać moc 40KM, jednak Trabant będący już dość podstarzałą konstrukcją musiał uznać wyższość konkurencji.
Trabant – egzemplarz Arka
Obecnie w Polsce jest sporo fanów Trabanta, wiele osób na forach do dziś chwali się swoimi egzemplarzami. Jednak obok egzemplarza Arka nie da się przejść obojętnie. Arek, jak się zaczęła Twoja przygoda z Trabantami?
Przygoda z Trabantem zaczęła się w 1997r. Powód w zasadzie był prosty – tylko na takie auto udało się zarobić pracując przez wakacje.
Na początku było to auto codzienne? Czy to ten egzemplarz, którym jeździsz obecnie?
Na początku było to auto na wypady z kolegami i dojazd do szkoły, później przerodziło się w pasje i dążenie do coraz to bardziej „wypasionej” wersji, jak widać walczymy razem już 22lata 🙂 Pierwszym Trabantem był 2-takt o pojemności 600cm. Jak na początki z prawem jazdy to była mega szybka fura. Model, który teraz posiadam, bodajże od 2005 r, nosi nazwę POLO i wyprodukowany został w 1991r. Fabrycznie miał silnik 1,1 czterosuwowy o mocy ok. 39KM. Wiadomo w tamtych czasach były magnetyzery i naklejki z szybkich i wściekłych, które dodawały ok. 20KM , także szedł jak zły 🙂
A w jakim stanie nabyłeś Trabiego?
Egzemplarz był, że tak powiem „dziadkowy”. Czyli potocznie igła, bez rdzy itp., idealna baza pod projekt, a przejechane miał zaledwie 64tys.
Co w aucie pozmieniałeś, bo wiadomo, że nie jest to wersja podstawowa.
Od momentu zakupu zaczęła się zabawa w zmiany silników, zawieszenia, układu hamulcowego itp. Wszystko po to, aby zrobić z Trabanta dość nietypowe, szybkie wodzidło. W 2015 roku z kolegą Bartkiem wpadliśmy na pomysł, aby zrobić Trabanta 1,8turbo z napędem quattro (haldex). Od pomysłu do realizacji minęło ok. 1,5 roku, auto zostało odpowiednio wzmocnione, aby było bezpieczne i przenosiło bez problemu dużą moc. Z roku na rok Trabant jest ulepszany, głównie pod kątem wizualnym.
To jaką obecnie specyfikacje posiada Twój Trabant?
Aktualna specyfikacja to silnik 1,8 T moc 301KM/390Nm, napęd quattro, układ hamulcowy przód 312mm tył 256mm, zawieszenie air-ride, felgi BBS rs 16/7, opony Toyo t1r 195/40/16, waga 1150kg, przyspieszenie 0-100km/h 4,4s.
Jak obecnie użytkujesz auto, planujesz jeszcze jakieś zmiany?
Aktualnie auto jeździ tylko latem jako auto po bułki do „Biedronki” oraz na różne zloty Trabantów i eventy motoryzacyjne. Plany na przyszłość ? Hmmm, sam nie wiem, ale jestem trochę nieobliczalny i marzy mi się 500+ tyle, że w Trabancie 🙂
A jeśli Ty masz auto z ciekawą historią i chcesz się nią podzielić z nami i naszymi czytelnikami napisz do mnie na adres jacek.klasyki@gmail.com Zobacz także arytkuł ze Skodą 120.