Jensen Interceptor, czyli angielski pomysł, włoska stylistyka i amerykańska moc
Jensen Interceptor należy do tej grupy klasycznych modeli, które do dzisiaj wywołują przyspieszone bicie serca. Sportowy Anglik odznacza się nie tylko sporą mocą, ale i piękną stylistyką, która pozostaje wizytówką tej niezwykłej maszyny.
Jensen Interceptor – geneza modelu
Interceptor zadebiutował jako następca modelu CV8. Lekkie GT (nadwozie było wytwarzane z tworzywa sztucznego) charakteryzowało się dobrymi osiągami, które zapewniała ośmiocylindrowa jednostka Chryslera, ale pod względem stylistycznym nie było tym, czego oczekiwali klienci. Następca miał to zmienić.
Projektem nadwozia (tym razem, do jego wykonania miał posłużyć metal) zajęli się styliści firmy Touring, ci sami, którzy wcześniej zaprojektowali pięknego Aston Martina DB4. Samochód zadebiutował w 1966 roku, podczas londyńskiej wystawy Earls Court. Reakcja zgromadzonej publiczności była niezwykle entuzjastyczna, co zwiastowało niemały sukces nowego modelu.
Jensen Interceptor – moc ośmiu cylindrów
Pod maskę trafił 325-konny silnik V8, o pojemności 6,3 litra. Jednostka, tak jak w przypadku poprzednika, pochodziła z magazynów Chryslera. Pierwsza generacja Interceptora rozpędzała się do 210 km/h, a sprint do setki trwał niewiele ponad 7 sekund. Wraz z debiutem wersji Mk III (1971 rok), sportowe GT zostało wyposażone w jeszcze większy silnik. Tym razem, widlasta ósemka legitymowała się pojemnością 7,2 litra i mocą 330 KM (380 KM w wersji SP).
Początkowo, samochód oferowany był z automatyczną (3-biegową) lub manualną skrzynią. To drugie rozwiązanie trafiło jednak tylko do 33 egzemplarzy. Moc trafiała na koła osi tylnej, wyposażonej w mechanizm różnicowy o ograniczonym tarciu. Na wszystkich czterech kołach, producent zastosował hamulce tarczowe.
Przednie zawieszenie bazowało na wahaczach i sprężynach śrubowych. Z tyłu, było znacznie mniej nowocześnie. Sztywna oś, resory piórowe i drążki Panharda to nie flagowa myśl techniczna, mimo to Interceptor prowadził się bardzo dobrze.
Jensen Interceptor – pożegnanie i wielki powrót
W 1974 roku, producent zaprezentował wersję bez dachu. Niestety, pogłębiający się kryzys paliwowy doprowadził firmę do upadku. W sumie, powstało 6400 oryginalnych Interceptorów. Oryginalnych, bo w 1983 roku, Interceptor powrócił (w wersji otwartej i coupe), za sprawą firmy Jensen Parts & Service. Jedyną zmianą, względem oryginału, była jednostka napędowa, która tym razem legitymowała się pojemnością 5,9 litra. Produkcję zakończono w 1991 roku.