Odmienny punkt widzenia – audycje archiwalne oraz mały bonus.

139

Radio Bezpieczna Podróż online!

Słuchaj muzyki, rozmów oraz najnowszych serwisów informacyjnych. Możesz słuchać nas na wszystkich urządzeniach.

Odmienny punkt widzenia – audycje archiwalne oraz mały bonus.

Zapraszamy do wysłuchania audycji z cyklu „Odmienny punkt widzenia”.

Szczególnie dwóch ostatnich:

– audycji z 28 czerwca, w której po raz pierwszy Jerzy Krüger-Paprota zaprezentował swój felieton „z głowy” (bardzo, ale to bardzo ciekawy);

– audycji z 21 czerwca, która nie jest zwyczajną audycją, ale reportażem; w tym przypadku mieliśmy jednak pewien problem podstawowy – awaria sprzętu spowodowała, że stanęliśmy przed wyborem: wyrzucić wszystko do kosza, czy jednak, pomimo ewidentnych wad, zaprezentować; wybraliśmy drugie rozwiązanie; przeważyła chęć by projekt Polski portret prowincjonalny wreszcie zaistniał; wreszcie – bo będą kolejne odcinki;

 

A skąd pomysł na Polski portret prowincjonalny?

Otóż stąd (to fragment tekstu wprowadzającego w projekt):

W Katowicach pracownicy Inspekcji Weterynaryjnej domagają się podwyżek płac. By zwrócić uwagę na swoja sytuację blokują ruch uliczny. W Warszawie rolnicy także blokują główne ulice i skrzyżowania niezadowoleni z polityki tzw. „rządu”. W Gdańsku wielki wiec opozycji, na którym Przewodniczący Rady Europejskiej zagrzewa do boju przeciw znienawidzonemu PiS-owi. W Krakowie urodziły się sześcioraczki, więc samorząd postanowił hojnie obdarować rodziców. Jeszcze Wrocław, Poznań i Łódź. I może kilka mniejszych ośrodków aspirujących – Lublin, Płock, Szczecin, Kielce…

Największe miasta Polski, razem ze swoimi wianuszkami – czasami określanymi jako tzw. „sypialnie” – to w sumie może osiem, może – góra – dziesięć milionów ludzi.

W ostatnich wyborach zwyciężyła w nich opozycja. W największych miastach zwyciężyła opozycja, bo w mniejszych i w „sypialniach” już nie.

Osiem, może – góra – dziesięć milionów ludzi w Polsce „europejskiej”, „światowej”, „otwartej”, etc.

A pozostałe dwadzieścia trzy, czy dwadzieścia pięć milionów? Prowincja! A im dalej od dużego miasta, tym bardziej prowincjonalna prowincja!

I jeszcze te trzy, cztery miliony na obczyźnie: w Wielkiej Brytanii, w Niemczech, we Francji, w Norwegii, w Holandii, wreszcie w Stanach Zjednoczonych, czyli obywatele polscy na stałe przebywający poza Polską.

Co – warszawscy, gdańscy i wrocławscy hipsterzy, bywalcy modnych knajp z humusem oraz gównianymi drinkami z miętą pojechali za chlebem? Czy może jednak to górale, białostoccy challangerzy, podsandomierscy absolwenci lokalnych gównowartych szkółek średnich oraz kilku małomiasteczkowych absolwentów dobrych polskich uczelni było gotowych podjąć prawie każde ryzyko i szukać za granicą szczęścia i wszelkiej pomyślności?

Jest tego tekstu więcej, ale ważniejszy od tekstu jest dźwięk, czyli…

Wspomoż fundację - Przekaż 1.5% podatku

Jesteśmy medium składającym się z osób z niepełnosprawnościami. Jeśli czytasz nasze wiadomości i podoba Ci się nasza praca to zostań naszym czytelnikiem.

Jak widzisz na naszym portalu nie ma żadnych reklam. Jest to możliwe dzięki takim jak TY.

  • Nr. rach. bankowego: 02 1750 0012 0000 0000 3991 4597
  • KRS: 0000406931
  • NIP: 5361910140

Przekaż nam swoje 1,5% a dzięki temu nadal nie będziemy zamieszczać reklam a TY będziesz czytał czysty tekst mając świadomość że przyczyniłeś się do jego napisania.

Brak postów do wyświetlenia