Suzuki Swift Sport
Suzuki wprowadziło nowy model starego znajomego czyli Suzuki Swift . Jak po nazwie widać, stary znajomy ale w kompletnie nowym wydaniu. Swift jest to typowy mieszczuch, mały i poręczny, a do tego świetnie wyglądający. Tym razem jednak w innym wydaniu. Mogłoby się nawet rzec sportowe auto miejskie. I nie byłoby by w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że Swift to Swift i nigdy nie będzie takim typowym, rasowym samochodem sportowym, choć jego wycie silnika robi wrażenie. Mimo to Suzuki Swift Sport skradł moje serce, a w tym kolorze Champion Yellow nie da się przejechać nie zauważonym.
Wiadomo, że jak kogoś kręcą szybkie samochody nie zdecyduje się na Swifta. Dla mnie jako, że poruszam się praktycznie tylko po mieście to samochód idealny. Mały, wszędzie się zmieści, nie ma problemu z zaparkowaniem. Do tego świetnie się prezentuje – spojlery, dyfuzory, sportowe końcówki wydechu, felgi, kubełkowe fotele czy też sportowa kierownica. To wszystko naprawdę robi wrażenie. A jak wygląda wnętrze usportowionego Swifta?
teraz okiem technicznym
Suzuki Swift Sport – Silnik/skrzynia
Mimo, że Swift wygląda naprawdę jak sportowa odmiana to ciężko uwierzyć ale pod maską ma silnik o pojemności 1,4 litra i mocy 140 KM. Myślę, że miłośnicy szybkich sportowych samochodów mogą czuć się zawiedzeni. Tym bardziej, że samochód ma potencjał, świetnie się go prowadzi i dostarcza niesamowitą frajdę z jazdy.
Suzuki Swift Sport – Zawieszenie/koła/hamulce
W zawieszeniu z przodu zastosowano kolumny MacPherson, z tyłu belkę skrętną. Zostało zestrojone twardziej niż w zwykłych odmianach Swifta. Swift Sport, który pomimo małego rozstawu kół i osi, zachowuje się bardzo przyzwoicie nawet na fatalnej drodze, a utwardzone amortyzatory i tak dają sobie radę z dociskaniem kół do podłoża.
Suzuki Swift Sport – Ekonomia
Auto jest bardzo ekonomiczne jak na moc jaką dysponuje, przyczyną tego jest niska masa auta, 975 kg to piórko. Dzięki tej masie średnie spalanie wyniosło 6.4l/100km. Jest to bardzo ekonomiczne auto, nawet przy ostrej jeździe wyrobiliśmy się w 6.9l/100km. Jedyne co do czego można się przyczepić to przyspieszenie do setki. Trwa ono 8,1 s. To trochę dużo jak na sportowe auto. No ale coś za coś.